Podróże z gońcem


Wiślańskie ostatki

Zostają jako piękne wspomnienie lata.

22 września 2020
Opanować Gniew!

Brzmi co najmniej, jak 11 przykazanie z Dekalogu… Cnota to niewątpliwa, lecz nie o nią tym razem chodzi… Niemniej…

24 sierpnia 2020
O dwóch nagich mieczach… Najprawdopodobniej

Przedmioty, jak sądzę znane każdemu! A fakt, że jeden posiada na pewno każdy rycerz, ale odziany… przynajmniej powinien mieć publicznie, jest niezaprzeczalny. Aczkolwiek w dzisiejszych czasach chyba niczego pewnymi być nie możemy.

17 sierpnia 2020
Po pierwsze Trójmiasto!

Dlaczego aż tak? Masa wspomnień. Tych dobrych, związanych głównie z dzieciństwem.

14 sierpnia 2020
Gdzie strumyk płynie z wolna…

…Rozsiewa zioła maj. Stokrotka rosła polna, a nad nią szumiał gaj…

12 sierpnia 2020
W otchłani… uciętej głowy

Co się w niej kryje? Lepiej nie sprawdzać! Ci turyści, którzy do tej pory kojarzyli przepastne i groźne krakowskie przestrzenie z tajemnicą jamy Wawelskiego Smoka, mogą poczuć się zawiedzeni.

22 czerwca 2020
Na wyciągnięcie ręki? Niezupełnie

Mogłoby się wydawać, że nie ma lepszego sposobu na wypad za miasto niż Wisła. Dojazd z serca naszej Aglomeracji do tej niewielkiej górskiej miejscowości to wszak godzinka jazdy. I możemy rozkoszować się wszystkim, co Beskidy mają w sobie najlepszego. No otóż niezupełnie!

16 czerwca 2020
Niby zwykła, a jednak niezwykła

Podejrzewam, że szczególnie wiosną, latem i wczesną jesienią, kiedy liście na drzewach mienią się ferią wielu barw, potrafi prawdziwie zachwycić. Limanowa.

 

10 czerwca 2020
Paflagonia po wsze czasy

Istnieje rzecz jasna tylko na kartach baśni Williama Makepeace’a Thackeraya, niemniej rok bez niej, to dla mnie rok stracony.

9 czerwca 2020
Samotnie na Soszów?

No nie do końca samotnie, bo w drodze do schroniska napotkałam już zapalonych turystów.

18 maja 2020