Niż nakazuje tradycja, a może i nie? Każdy ma wszak swoje tradycje, w tym rodzinne. A moją jest wycieczka górskim szlakiem w dniu Święta Niepodległości.
Niż nakazuje tradycja, a może i nie? Każdy ma wszak swoje tradycje, w tym rodzinne. A moją jest wycieczka górskim szlakiem w dniu Święta Niepodległości.
To tak w nawiązaniu do naszego cyklu „Rymem: Z archiwum Gońca Górnośląskiego”. A zatem „A gdyby wyruszyć tak w znane”.
Nie będzie to chyba takie łatwe.
Zostają jako piękne wspomnienie lata.
Brzmi co najmniej, jak 11 przykazanie z Dekalogu… Cnota to niewątpliwa, lecz nie o nią tym razem chodzi… Niemniej…
Przedmioty, jak sądzę znane każdemu! A fakt, że jeden posiada na pewno każdy rycerz, ale odziany… przynajmniej powinien mieć publicznie, jest niezaprzeczalny. Aczkolwiek w dzisiejszych czasach chyba niczego pewnymi być nie możemy.
Dlaczego aż tak? Masa wspomnień. Tych dobrych, związanych głównie z dzieciństwem.
…Rozsiewa zioła maj. Stokrotka rosła polna, a nad nią szumiał gaj…
Co się w niej kryje? Lepiej nie sprawdzać! Ci turyści, którzy do tej pory kojarzyli przepastne i groźne krakowskie przestrzenie z tajemnicą jamy Wawelskiego Smoka, mogą poczuć się zawiedzeni.
Mogłoby się wydawać, że nie ma lepszego sposobu na wypad za miasto niż Wisła. Dojazd z serca naszej Aglomeracji do tej niewielkiej górskiej miejscowości to wszak godzinka jazdy. I możemy rozkoszować się wszystkim, co Beskidy mają w sobie najlepszego. No otóż niezupełnie!