No na pewno nie taka piękna i kolorowa, ale jak zawsze w Jaworniku przyjemna.

I to bardzo! A  wędrówka po soszowskim szlaku była przemiłym spacerem. Przyroda… Jak sami zobaczycie na zdjęciach, powoli szykuje się do zimy. Szaro-buro-zielony z przewagą bury krajobraz Beskidu Śląskiego i tak jednak potrafi zachwycić. Człowiek zupełnie inaczej się potem czuje, gdy choćby przez jeden dzień może takim widokiem się nasycić, odetchnąć i też na pewno zdrowo zmęczyć. Choć trasa na szczyt Soszowa szczególnie wymagająca nie jest, jednak dla takich mieszczuchów, jak ja parę podejść jest nieco, nieco… Turystów na szlaku nie brakowało, a nawet tych którzy wybrali się jeszcze na listopadowe górskie eskapady było całkiem sporo. I dobrze. „Nasze śląskie” góry są tak na wyciągnięcie ręki, że z ich uroków trzeba korzystać jak najczęściej. Do czego bardzo mocno zachęcam.

Hanna Grabowska-Macioszek