No właśnie podobno, gdy w tunelu je zobaczymy, to nie powinniśmy iść w jego stronę…
Chyba, że to tunel na drodze w Chorwacji, bądź Austrii… To musimy po prostu podążać za światłem, bo innego wyjścia nie ma. Nie zawrócisz bowiem za nic w świecie! Ale, gdy go przejedziesz, potrafią zadziać się prawdziwe cuda (o czym już pisałam w poprzednim artykule). Natomiast co do wspomnianego światełka… Trasy chorwackie, austriackie ostatni raz miałam przyjemność raczej wątpliwą pokonywać ostatni raz w 2019 roku. Jak sami pewnie zauważyliście trochę czasu już minęło, a na wyżej wspomnianych nie zmieniło się prawie nic. Roboty drogowe wszechobecne! I z nawierzchnią też różnie bywa, nie mówiąc już o korkach. Taka refleksja, jeśli proponujemy kierowcom takie warunki jazdy, może znieść na czas remontów opłaty za autostrady? I co z tym światełkiem? Trudno powiedzieć, czy traktować je jako coś pocieszającego, że to nie tylko w Polsce sytuacje na drogach są kiepskie, czy może w kategorii smutku, że wszędzie (a przynajmniej tam, gdzie sprawdziłam) podobna mizeria?
Życząc bardziej przepustowych tras nie tylko w trakcie Waszych wakacyjnych wojaży, cieszmy się, że lato wciąż trwa!
Hanna Grabowska-Macioszek