To tak w nawiązaniu do naszego cyklu „Rymem: Z archiwum Gońca Górnośląskiego”. A zatem „A gdyby wyruszyć tak w znane”.
I ulubione. No sami zobaczcie, czyż nie jest tam pięknie?
Po powrocie do miejskiej codzienności, stwierdzam, że jeśli tylko czas i sposobność, to ruszajmy w znane, nieznane, by naładować się słońcem, pięknem górskiego krajobrazu, zmieniającego się w zależności od pory roku, ale zawsze zachwycającego, tym co sercu najbliższe.
Hanna Grabowska-Macioszek