Każda gospodyni na pewno teraz jest w ferworze prac przedświątecznych. Co na ten stół wielkanocny i co interesujące niekoniecznie śniadaniowy, powinno trafić? Taka ciekawostka, zasłyszana kiedyś, ale jak się okazuje prawdziwa, bo w niektórych zakątkach Śląska najważniejszym uroczystym posiłkiem wielkanocnym jest … obiad! O przygotowaniach do świątecznego biesiadowania opowiada Barbara Kleczka, Przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich z Przyszowic.