Typowo polska domena!

30 kwietnia 2019

Startuje polska majówka. W tym roku obfita w ilość dni wolnych!

 

Tak naprawdę wystarczyło wziąć kilka dni wolnego, by rozkoszować się w porywach dwoma tygodniami laby. To już odpowiednia ilość, by porwać się nawet na zagraniczne wojaże. Okolice włoskiej Wenecji, czy Chorwacka Istria to od Polski taka odległość, że trasę można pokonać nawet w ciągu jednego dnia. A kto nie miałby ochoty na nieco bardziej egzotyczną majówkę, niż ta tradycyjna Polska? Zamiast kiełbasy można wszak ugrillować ośmiornicę. No dlaczego by nie? Niemniej jeśli ktoś myślał, że wyjazd w te okolice będzie gwarancją słońca i wysokich temperatur, chyba się rozczarował. Aura na majówkę bowiem w tym roku jest bardzo surowa: oszczędna w słońce i wysokie temperatury.

Mając w pamięci tę ubiegłoroczną, która nawet w naszej ukochanej Wiśle wyciskała z wypoczywających siódme poty, humor będzie miał od razu zepsuty.Ale cieszmy się tym, co mamy: piękne widoki, które nawet w pochmurne dni, są po prostu bajkowe: cudowna roślinność, urokliwa zabudowa tutejszych miasteczek… No dla mnie po prostu bomba!

No interesujące! Owo zjawisko majówki to domena typowo polska. Zatem egzotyczne kierunki oblegane są przeważnie przez Polaków właśnie. Ośmielę się stwierdzić, że chyba nigdzie indziej na świecie nikomu majówką rozkoszować się nie będzie dane!

Hanna Grabowska-Macioszek