Taniec kocham od dziecka

17 września 2014

Rozmowa z Suraiyą – najsłynniejszą polską artystką tańca arabskiego, która w ostatnich latach zawojowała swym talentem cały świat. Osiągnęła niebywały sukces stając się rozpoznawalną w miedzynarodowej, profesjonalnej branży orientalnej. Zaproszona została jako Gość show, choreografka oraz jurorka do ponad 30 krajów na 5 kontynentach! Z zawodu magister dyplomacji, Suraiya stała się polską ambasadorką tańca arabskiego na całym świecie!



gg:Jak zaczęła się pani przygoda z tańcem?
Suraya: Taniec kochałam od dziecka, próbowałam na przestrzeni lat różnych styli tanecznych, byłam też instruktorką fitness i Pilates – dopiero jednak taniec orientalny tak mnie zachwycił, że postanowiłam zrezygnować z wyuczonego zawodu (dyplomata) i zostać zawodową tancerką.

gg:A pani rodzice, znajomi zareagowali na taką pasję?
S:Rodzice i bliscy zawsze wiedzieli, że mam artystyczną duszę. Kiedy zdecydowałam, że chcę połączyć pracę w dyplomacji z byciem tancerką i instruktorką bardzo mnie w tym wspierali. Moja kariera potoczyła się jednak tak szybko, że już niedługo po podjęciu tej decyzji nie było mowy o połączeniu tych dwóch światów, musiałam dokonać wyboru. Wówczas, niemal dekadę temu, wybrałam pasję – taniec orientalny.

gg: Pani pasja stała się sposobem na życie, jak to jest móc pogodzić tzw. przyjemne z pożytecznym?
S: To coś absolutnie wymarzonego. Uwielbiam swoją pracę, przebywanie z kobietami i dawanie im pozytywnej energii podczas zajęć. Przed laty włożyłam ogromny wysiłek by nauczyć się tańca arabskiego od absolutnie najlepszych światowych mistrzów i ogromnie się cieszę, że trud ten dał rezultaty – podróżuje obecnie bowiem po całym świecie. Jako nauczycielka, jurorka oraz gość show zostałam zaproszona do ponad 35 krajów na 5 kontynentach. Od ok. 6 lat odbywam kilkanaście zawodowych podróży rocznie- nowe kraje, odmienne kultury – to naturalnie bardzo ekscytujące.

gg: Co w tym tańcu jest najważniejsze?
S: Taniec arabski często jest symplifikowany – w rzeczywistości to bardzo bogaty styl taneczny, który trzeba zgłębiać latami. Często kojarzony jest też wyłącznie z restauracjami- mało kto wie, że od lat na całym świecie istnieje profesjonalna branża międzynarodowych festiwali, kongresów, konkursów tańca arabskiego, gdzie styl ten funkcjonuje jako sztuka sceniczna i jest uczony przez najznakomitszych choreografów. Na poziomie tancerki profesjonalnej ważne jest wiele czynników: talent, opanowanie technik tańca właściwych dla różnych odmian tańca arabskiego, zrozumienie kultury, praca z arabską muzyką i tekstem, estetyczny kobiecy wygląd, obycie sceniczne itd. Natomiast z perspektywy osoby uczącej się zdecydowanie bardziej liczą się radość tańca, kobiecość, nabieranie gracji i pewności siebie. Tajniki techniczne często sprawiają Europejkom początkowo nie mały kłopot, ale nie należy się poddawać gdyż pierwsze rezultaty pojawiają się już przeważnie po kilku miesiącach nauki.

gg:Załamania, kryzysy, czy zwątpiła pani kiedyś w słuszność podejmowanych wyborów? S: Nie, nie zwątpiłam nigdy. Taniec to całe moje życie. Chwilowe zwątpienia pojawiają się przeważnie w przypadku kontuzji czy przemęczenia wynikającego ze zbyt dużego nagromadzenia wyjazdów, ale najczęściej mijają bardzo szybko.

gg:Jaki był pani największy sukces związany z tańcem?
S: Dla świadomej tancerki każdy udany występ nagrodzony gromkimi brawami czy warsztat podczas którego widzi się dziesiątki uśmiechniętych twarzy jest sukcesem. Oczywiście były w mojej karierze wyjazdy niezmiernie prestiżowe a przeszłości wygrane konkursy, ale teraz, po latach wiem, ze nie chodzi o kolejny wyjazd czy konkurs bo to są jedynie pewne szczeble dające krótkotrwały sukces. Moim zdaniem na pewnym etapie chodzi o całokształt dorobku artystycznego, o to czy udało się stać w światowej branży rozpoznawalną, znaleźć swój styl i image, który jest w umysłach dziesiątek a może i setek tysięcy tancerek z całego świata – dopiero to w moim przekonaniu jest realny międzynarodowy sukces.

gg: Co było Pani najtrudniejszym doświadczeniem tanecznym?
S: Z trudem odnajduje cos w pamięci… przychodzą mi na myśl jedynie okresy kontuzji – gdy tak bardzo się chce a ciało odmawia posłuszeństwa- to dla tancerki bardzo przykre uczucie. Ponad to właściwie zawsze do wszystkiego staram się być pozytywnie nastawiona- wówczas nie ma rzeczy trudnych- są jedynie zadania do wykonania.

gg: Czy Pani zdaniem programy typu You Can Dance, Mam Talent wpływają na zainteresowanie tańcem?
S: Tańcem w ogólnym tego słowa znaczeniu tak. Tańcem arabskim – niestety w nikłym stopniu.

gg: Skoro pani umiejętności zostały docenione przez zagranicznych ekspertów i organizatorów, czy potrzebuje Pani jeszcze trenera?
S: Często ucząc na tym samym festiwalu wielu nauczycieli wzajemnie odwiedza swoje warsztaty, choć wszyscy są już znani i świetnie tańczą- każdy ma bowiem unikalny styl i warto czasem dać się czymś świeżym zainspirować. Na pewnym poziomie człowiek zaczyna być jednak sam dla siebie najostrzejszym trenerem- każda kolejna choreografia, którą się tworzy to nowe wyzwanie, które nas rozwija. Jeśli wciąż ma się nowe projekty taneczne to nie sposób stać w miejscu – nawet zatem gdybym chciała to nie mogę zaprzestać swoich codziennych treningów.
gg: Co mogłaby pani poradzić osobom zainteresowanym tańcem brzucha? Czy prowadzi pani kursy regularne? Czy samodzielny taniec w domu może dać dobre rezultaty?
S: Radzę jak najszybsze zapisanie się na zajęcia! Nie ma na co czekać! Taniec arabski to przepiękna sztuka, którą może cieszyć się każda kobieta niezależnie od wieku i typu sylwetki! Pomiędzy wyjazdami prowadzę na bieżąco zajęcia grupowe oraz lekcje prywatne w Katowicach i Chorzowie. Taniec w domu gdy nie ma się podstaw technicznych może prowadzić do kontuzji, nabrania błędnych nawyków a także braku zrozumienia całej pięknej idei tańca arabskiego. Jeśli już ktoś wybiera jednak taką drogę to polecam DVD instruktażowe, które będą bardzo pomocne, nie zastąpią jednak lekcji na żywo. Niemal 5 lat temu wyprodukowałam pierwsze w Polsce DVD instruktażowe tańca arabskiego, obecnie w sprzedaży są dwie moje najnowsze płyty z lekcjami – nagrana w tym oraz w ubiegłym roku, które są także w sprzedawane na całym świecie.

gg: Jakie są pani plany na przyszłość?
S: Bardzo roztańczone. W najbliższych miesiącach odwiedzę z występami, warsztatami oraz jako jurorka miedzy innymi Kanadę, Brazylię, Chiny, Singapur, Włochy a także kilka polskich miast.
gg: Czego Pani życzyć?
S: Dużo zdrowia, uśmiechniętych uczennic oraz entuzjastycznej publiczności!

Więcej o Suraiyi: www.suraiya.pl
Facebook Fanpage: Suraiya Ibrahim – International Oriental Dance Artist

Rozmwiała: PA

Foto: Sylwia Ramach