Polskie drogi nie tylko w Polsce

11 lipca 2016

Utrudnienia drogowe na trasach komunikacyjnych na obszarze naszego kraju potrafią niejednokrotnie dać się we znaki kierowcom. Zwężenia z okazji robót remontowych nawierzchni jezdni na autostradach szczególnie doskwierać mogą wówczas, gdy zamiast przykładowo 9 planowanych godzin, jedziemy ponad 12.

 

P1030915Wyjeżdżający w tym roku na urlop samochodem nad polskie wybrzeże, z pewnością wiedzą już o tym, że jak tradycja nakazuje ze Śląska będzie to całodniowa podróż. Trudno niestety przewidzieć, kiedy powstanie autostrada, by z naszego regionu można było śmigać w nadmorskie kierunki bezproblemowo. Niektórych perspektywa wielogodzinnej jazdy odstrasza na tyle skutecznie, że wybierają bliższe nam na przykład Beskidy.

Nie ulega wątpliwości, że „Polskie drogi” to chyba najsłynniejsza niekończąca się telenowela drogowa od kiedy sięga pamięć. I otóż dla prześmiewców przytoczę fakt, że podobne zjawiska z utrudnieniami na drodze zdarzają się nie tylko w Polsce. Przyzwyczajeni do widoku opustoszałych – jakby porzuconych w trakcie pracy – maszyn remontowych na polskich szosach – możemy doznać lekkiego szoku, gdy podobny obrazek zaobserwujemy w Austrii! Jeden pas ruchu dostępny dla kierowców – nerwowych od wielogodzinnego stania w korku, drugi pas w tym samym czasie przypomina tak zwany pas-widmo. Hula po nim wiatr, szeleszcząc taśmami zabezpieczającymi, a pracowników wykonujących rzekomy remont pasa – ani widu, ani słychu. Pamiętajmy zatem, że podróżując przez Austrię, musimy uzbroić się w cierpliwość i przygotować na takie zjawiska. Można także poszukać objazdu. Trasa przez małe austriackie miasteczka może być niezwykle ciekawa turystycznie, a mijane krajobrazy zachwycają! Starajmy się szukać pozytywów w sytuacji, gdy na autostradzie zastanie nas korek. Podobne sytuacje mają miejsce w Czechach.

Zupełnym fenomenem jest fakt jechania 30 kilometrów przez 3 godziny! Każdy z pewnością zastanawia się, jak to jest możliwe oraz gdzie takie nieprawdopodobne wydarzenia mają miejsce? Takie rzeczy tylko w Chorwacji! Co jest przyczyną takiego niespotykanego obrotu sprawy? Mianowicie na granicy chorwacko-słoweńskiej została przywrócona kontrola dokumentów. Warto zatem mieć przy sobie ważny paszport. Nie jest to co prawda bardzo wnikliwe sprawdzanie i przybijanie jak niegdyś pieczątek, ale funkcjonariusze wertują kartki dokumentu, ilość paszportów w stosunku do osób jadących w samochodzie. Trwa to niecałą minutę, ale jest przyczyną wyżej opisanego zjawiska.

Warto też pamiętać, że na polskich granicach została przywrócona na miesiąc kontrola z okazji zbliżających się Światowych Dni Młodzieży. Policja poza naszymi dokumentami, może sprawdzić też trzeźwość kierowców oraz zawartość naszego bagażnika.

Życząc wszystkim podróżującym szerokiej bezpiecznej drogi w kierunku urlopu, bądź powrotu do domu, pozostawiam do przemyślenia fakt, czy sezon wakacyjny, kiedy ruch na drodze wzmożony, jest dobrym terminem do przeprowadzania na nich remontów?

Hanna Grabowska-Macioszek