Choć to własnie dzięki nim ten Park Rozrywki w Zatorze zasłynął niemal na cała Polskę, Zatorland poza dinozaurami kryje w sobie szereg innych niespodzianek, które potrafią zaskoczyć. Jakie to atrakcje? Przekonajcie się sami!
Nie ulega na pewno wątpliwości fakt, że tamtejsze dinozaury robią wrażenie. Czające się w parkowych zaroślach, wydające odgłosy i poruszające się, niewątpliwie działają na wyobraźnię. Przemierzając niedawno zatorlandzkie alejki, pomyślałam, że po zmroku raczej nie chciałabym zostać przypadkowo zamknięta wśród tych dawnych gadów kopalnych. Jak wiemy, zbyt wybujała fantazja może spłatać figla…, a figla na pewno odwiedzającym gościom może spłatać dinozaur sikający.
Zachwyt i spontaniczne reakcje na widok ruchomych dinozaurów na pewno szczególnie są w tym miejscu domeną najmłodszych zwiedzających. Oni także będą oszołomieni sąsiednim Parkiem Bajek. Trudno chyba znaleźć taką, która nie zostałaby w nim zaprezentowana. Znajdziemy i chatkę z piernika, piękną karocę Kopciuszka, pałac Królowej Śniegu i wiele, wiele innych znajomych dzieciom postaci. Jest pięknie, kolorowo, tajemniczo – jak to przeważnie w bajkach bywa.
Interesujący na pewno jest także Park Owadów, z którego można także zwiedzić Dom do góry nogami, a pomysłowy plac zabaw spowoduje, że w Parku Owadów zatrzymamy się nieco dłużej niż na chwilę.
Mnie osobiście najbardziej zachwycił Park Mitologii. Z pewnością to dlatego, że od najmłodszych lat jestem wielką fanką mitów, a szczególnie tych greckich legend o dawnych wierzeniach starożytnych mieszkańców Hellady. Przestrzeń tego wodnego parku, w którym greccy bogowie unoszą się na tafli wody wprawia w osłupienie, powodując w moim odczuciu nawet lekki niepokój. Jak z pewnością pamiętamy, grecka mitologia wcale nie była usłana różami, a raczej obficie spływała krwią. Polecam zwiedzić tę część Zatorlandu, z nieco starszymi pociechami, by uniknąć dręczących pytań, dlaczego ten pan chce zjeść dziecko, albo dlaczego tu jest ucięta głowa. Pomimo jednak niektórych drastycznych scen, trudno się nie zgodzić, że antyczne opowieści o bogach, herosach i ich namiętnościach mają w sobie wiele uroku, są intrygujące, a nawet pasjonujące, mimo że czasem budzące grozę.
Letni sezon w Zatorlandzie dobiega już końca. Nie oznacza to jednak, że park będzie zamknięty. Już niebawem można spodziewać się tam wizyty Świętego Mikołaja. Szczegółów na temat wizyty Świętego można szukać między innymi na www.goniec-gornoslaski.pl.
Hanna Grabowska-Macioszek