Wielkimi krokami zbliża się ulubiona majówka! Tegoroczny kalendarz okazuje się dla nas nad wyraz łaskawy. Majowe święta wróżą możliwość wyjazdu na nieco dłużej niż nakazuje tradycja weekendu.
Nie ma co się oczywiście rozpędzać, bo znów tych dni nie będzie tak wiele, jak może byśmy chcieli, ale jak mówi Bożena Osak z Biura Podróży „Wolta” w Katowicach, będzie ich wystarczająco dużo, by wybrać się nawet na krótką wycieczkę zagraniczną. – To idealny czas na niezbyt długi wyjazd na przykład autokarem do Budapesztu, Pragi, czy Wiednia – w miejsca nie tak znów odległe od Polski – mówi Bożena Osak. – Wyjeżdżając zatem na takie wojaże nastawiamy się głównie bardziej na zwiedzanie, a nie odpoczynek na tak zwanej zielonej trawce.
Jak podkreśla Bożena Osak ogromną popularnością na „majowe” cieszą się oferty do Chorwacji. Co warto zaznaczyć, oblegane są głównie przez turystów z Polski, bo nigdzie indziej na świecie, nie występuje zjawisko długiego weekendu majowego. Obchodzone w jego trakcie święta celebrowane są głównie w naszym kraju, co dla tych którzy planują wyjazdy w tym terminie za granicę, są o tyle korzystniejsze, że gwarantują komfort wypoczynku chociażby na mniej zatłoczonej plaży.
W Polsce dużym zainteresowaniem cieszą się wyjazdy nad Bałtyk. Co ciekawe rzadziej planujemy „majówki” w górach.
Warto przy okazji wolnego majowego zastanowić się, czemu zawdzięczamy te dwa dni wolne od pracy. Ci którzy planują w tym czasie jakieś eskapady, bardzo często zapominają o tym, a czasem może nawet nie wiedzą, dlaczego 1 i 3 maja nie musimy iść do pracy, czy szkoły, a majówka głównie kojarzy się im się w dymiącym grillem.
Tekst i zdjęcia Hanna Grabowska-Macioszek