Służy zarówno mieszkańcom, jak i turystom. Można śmiało powiedzieć, że jest to chyba największy zakład produkcyjny w okolicy i na pewno największy producent soli kamiennej w Polsce, oferujący wszelkiego rodzaju sól oraz wyroby solne. To jedyna w kraju kopalnia soli, prowadząca jeszcze wydobycie.
A mowa o Kopalni Soli w Kłodawie, która zaopatruje w tak powszechne w naszym codziennym użyciu zmielone kryształki całą Polskę. I nie tylko! Co ciekawe – kłodawska kopalnia rozprowadza nie tylko sól spożywczą, ale i paszową, przemysłową, drogową i kąpielową, lizawki solne, sól do uzdatniania wody, a także różnego rodzaju ozdoby. w przykopalnianym sklepiku z pamiątkami można zakupić między innymi solne drzewka szczęścia, magnesy, lampy, świeczniki i wiele innych interesujących przedmiotów, wykonanych z soli własnie. A jeśli ktoś nie chce kupować solnych wyrobów, może zabrać sobie do domu prawdziwą bryłkę soli: małą, czy nieco większą, w bajecznych kolorach i kształtach. Na dole kopalni jest ich pod dostatkiem. Trzeba podkreślić, że między innymi obok turystyki, odbywa się tu normalne wydobycie. Znane z pewnością większemu gronu Czytelników Kopalnie w Wieliczce, czy Bochni to jedynie obiekty już typowo turystyczne, w których znajdziemy szarą sól kamienną.
Moja pasja podróżnicza i chęć odkrywania prawdziwych cudów, zawiodła mnie tym razem do Kopalni Soli w Kłodawie, która niewątpliwie takim cudem jest. Warto wykorzystać jeszcze ostatni tydzień lata, czy poczekać na piękną (mam nadzieję, że taka właśnie w tym roku nas czeka) złotą jesień, by wyruszyć na zgłębianie zakamarków kłodawskiej kopalni. Proszę mi wierzyć, że kryją one nieprzebrane wspaniałości, pokłady soli i co nieco legend i jest to jeden z takich obiektów, którego zwiedzanie mogę polecić z czystym sumieniem.
Polecam najbliższe październikowe wydanie Gońca Górnośląskiego. W nim właśnie więcej o tym niezwykłym miejscu.
Hanna Grabowska-Macioszek