W Dolinie na przełomie miesiąca

30 sierpnia 2019

Wrześniowo-sierpniowy weekend finalizujący wakacje zapowiada się wybitnie gorąco. W katowickiej Dolinie Trzech Stawów znajdziemy upragniony cień.

 

Bo tego na pewno nam w tym miejscu nie zabraknie.  Nie zabraknie i słońca – dla tych, którym upał nie przeszkadza. Jedna z największych enklaw zieleni w stolicy Śląska zawsze jest oblegana nie tylko przy pięknej pogodzie. Co prawda nie we wszystkich stawach Doliny kąpiel jest wskazana, a ośmielę się zaryzykować twierdzenie, że w żadnym z nich. No ludzie się kąpią, ja bym tego nie zrobiła i to bynajmniej nie z tego względu, że nie lubię kąpać się w żadnych wodach powierzchniowych. Dla ochłody doradziłabym raczej tamtejszy wodny plac zabaw. Atrakcja dedykowana szczególnie najmłodszym, cieszy także i tych nieco starszych. Ostatnie dni wakacji przed rozpoczęciem roku szkolnego warto spędzić w sposób aktywny, ciekawy i miły.

Dolina Trzech Stawów to bardziej raj dla wędkarzy, czy amatorów sprzętów wodnych. Takie aktywności na tychże zbiornikach można zaobserwować często i gęsto. Nie brakuje też amatorów grillowania. (Zawsze zachodzę w głowę, czy jest to dozwolone?) A także rolkarzy, rowerzystów, deskorolkarzy i spacerowiczów, rzecz jasna. Na pewno jednak Dolina Trzech Stawów. jest zupełnie niekiepskim miejscem, by po prostu odpocząć. A na pewno bliskim.

Sami to sprawdźcie!

Hanna Grabowska-Macioszek