Na straży takich działań stoi jak zawsze i niezmiennie głównie Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.


Co prawda trudno o lepszą okazję do takich rozważań niż Dzień Ziemi – 22 kwietnia, ale o naszą planetę i najbliższe „podwórko” na gruncie wojewódzkim dbamy przecież cały rok. A przynajmniej taką mam nadzieję! Robi to niewątpliwie WFOŚiGW wspólnie z NFOŚiGW oraz Ministerstwem Klimatu i Środowiska.
31 marca 2025 – jakże mi miło, że dzień, w którym wysłałam wydanie kwietniowe Gońca Górnośląskiego do drukarni to tak ważny dzień. Oby tylko takie zbiegi okoliczności towarzyszyły pracy dziennikarzy! A dzień ten jest ogromnie ważny dla Programu Priorytetowego „Czyste Powietrze” – sztandarowego dla NFOŚiGW, jak i wszystkich wojewódzkich Funduszy w całej Polsce. – Bardzo ważny termin dla wojewódzkich, jak i też dla Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – podkreśla prezes WFOŚiGW w Katowicach Mateusz Pindel. – Istotny tak naprawdę dla wszystkich Beneficjentów Programu „Czyste Powietrze”. Zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Klimatu i Środowiska oraz NFOŚiGW wznawiamy nabór wniosków w Programie „Czyste Powietrze”. W zupełnie nowej odsłonie – zaznacza Mateusz Pindel. – Po zatrzymaniu przyjmowania wniosków 28 listopada 2024 roku obiecaliśmy, że 31 marca wystartujemy z nową odsłoną Programu „Czyste Powietrze” – mówi prezes NFOŚiGW Robert Gajda. – I to się dzieje! Bardzo wiele zadań musiało zostać zmienionych. Przed nami pojawiły się bowiem nowe wyzwania, dlatego musieliśmy podjąć bardzo ważne dla naszego programu decyzje. Pomogły nam w tym szerokie konsultacje, które od października zeszłego roku prowadziliśmy z wieloma różnymi instytucjami, to zaowocowało przygotowaniem reformy, która będzie, uważam, prawidłowo działała w tym systemie. A priorytetem było oczywiście dobro naszych Beneficjentów. I dbanie o fundusze publiczne! – dodaje Robert Gajda.
Zarówno prezes Mateusz Pindel, jak i prezes Robert Gajda zwracają uwagę na szereg nieprawidłowości, jakie występowały w programie. W dużej mierze dotyczyły one nieuczciwych praktyk stosowanych przez wykonawców przy realizacji wnioskowanych inwestycji. Obecnie wykonawcy będą brani wnikliwie pod lupę. Zmiany wprowadzone zostały z myślą o osobach ubogich energetycznie. – Chcemy wspierać osoby ubogie energetycznie. I chronić je przed nieprawidłowościami, które niestety miały miejsce w Programie Priorytetowym „Czyste Powietrze” – zapewnia Mateusz Pindel. – By ustrzec się przed takimi sytuacjami będziemy przeprowadzać kontrole i sprawdzać wnioski, które zostały dofinansowane do 5 lat wstecz – akcentuje prezes Gajda. I dodaje: „To co dla mnie jest tu najważniejsze, to fakt, że reforma wchodzi w życie, a my zabezpieczamy interes Beneficjentów przez maksymalizację cen, które będą od wykonawców. To da nam ogląd na jakich cenach maksymalnych oni mogą świadczyć usługi, pracować. Zależy nam na uczestnictwie w tym programie jak największej ilości samorządów”.
Kluczowe są spotkania z samorządami. To one przecież są najbliżej swoich mieszkańców i współpracują z Funduszami przy realizacji programu. Ważnym było to z ich udziałem w Akademii Śląskiej w połowie marca. – Samorządy prowadzą punkty konsultacyjno-informacyjne. Na 167 gmin z terenu województwa śląskiego aż 140 ma takie punkty. W punktach tych specjalnie wyszkoleni pracownicy pomagają Beneficjentom przygotować wnioski o dofinansowanie oraz rozliczanie tych wniosków. W nowej odsłonie programu będą operatorzy gminni – czyli tak naprawdę aniołowie stróżowie, którzy będą prowadzić Beneficjenta przez proces realizacji danej inwestycji. To realna pomoc dla mieszkańców naszego województwa w jak najszybszej termomodernizacji i wymianie starych nieefektywnych źródeł ciepła – stwierdza Mateusz Pindel.
I kwituje: „Jak ważny jest Program „Czyste Powietrze” dla województwa śląskiego, nie muszę nikogo przekonywać. Województwo śląskie pod kątem aplikowania o środki w programie, dotychczas było liderem. Od 2018 roku do naszego Funduszu wpłynęło ponad 142 tysiące wniosków na kwotę ponad 3 miliardów 800 mln złotych”.
To niewątpliwie świadczy też o wielkiej świadomości samorządów i mieszkańców danej gminy. I ogromnie cieszy fakt, że podążają za trendami proekologicznymi. Także i inne programy WFOŚiGW cieszą się bardzo duży i coraz większym zainteresowaniem. Ilość składanych wniosków w danych programach przechodzi zawsze najśmielsze oczekiwania oceniających. Natomiast władze poszczególnych gmin także same podejmują działania na rzecz ochrony środowiska, poprawy jakości powietrza, przyjmowania postaw proekologicznych.
I tak chociażby Katowice (sygnatariuszem Programu „Czyste Powietrze” są od dawna) robią kolejny krok, by przywrócić katowickiej rzece Rawie należne miejsce w krajobrazie miasta. Działają konkretnie i skutecznie. Katowickie Inwestycje S.A. oraz Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie podpisały list intencyjny, inicjujący działania na rzecz poprawy drożności i przepustowości koryta Rawy, a także poprawy jakości jej wód. Co to oznacza w praktyce?
Mianowicie to realne korzyści dla mieszkańców. Poprawa drożności i przepustowości koryta Rawy zmniejszy bowiem ryzyko podtopień i lokalnych powodzi w jej sąsiedztwie. Wyeliminowanie dopływu zanieczyszczeń poprawi jakość wody i pozwoli na ich stopniową regenerację. W planach Miasto Katowice ma także rozbudowę sieci kanalizacji deszczowej oraz systemów retencji. To lepsze zarządzanie wodami opadowymi, zmniejszając problem podtapiania ulic i osiedli w czasie ulewnych deszczy. To ważny aspekt ekologiczny. Rewitalizacja terenów nad Rawą obejmie uporządkowanie zieleni, rozwój błękitno-zielonej infrastruktury – czyli sposobu na naturalne zarządzanie wodami opadowymi i adaptację miast do zmian klimatu – oraz poprawę estetyki miejskiej przestrzeni.
Warto zaznaczyć, że Katowice uruchomią też program dofinansowania przydomowej retencji. Wynika to ze świadomości obowiązku adaptacji do zmian klimatu. I to odbywa się w stolicy Śląska na wielu frontach. Z jednej strony miasto prowadzi nasadzenia zieleni w centrum, czy wybudowanie sieć 27 zbiorników retencyjnych o łącznej pojemności 11 mln litrów, które pozwalają magazynować wodę podczas ulewnych deszczów. Ważna jest też edukacja!
I to dzieje się też w Chorzowie! Chorzów także jest sygnatariuszem Programu „Czyste Powietrze”, ale też i innych np. „Ciepłe mieszkanie”. Warto wspomnieć też działania edukacyjne, bo bez edukacji nie ma nic. To między innymi piknik rodzinny „Błękitny ekoFest”, który odbył się w Parku Śląskim w Chorzowie. Piknik był Oficjalnym Wydarzeniem Partnerskim Zielonego Tygodnia Unii Europejskiej. Wydarzenie to odbyło się też z udziałem WFOŚiGW.
Przypominam też o akcji w Mysłowicach! Taka ciekawostka. Dokładnie pamiętam, jak Mysłowice przystępowały do „Programu Czyste Powietrze” Jak mówił wówczas prezydent Dariusz Wójtowicz, podpisanie porozumienia dla miasta oznacza to, że Urząd będzie teraz lepiej przygotowany, jeśli chodzi o dokumentację potrzebną do uczestnictwa w programie. – Dotychczas nasi mieszkańcy nie mieli wsparcia ze strony ani Magistratu, ani osób, które zawodowo zajmują się wypełnianiem dokumentów, a w tej chwili to wsparcie będzie, będzie punkt konsultacyjny i odpowiednio przeszkoleni, chętni do pomocy specjaliści – zaznaczał Dariusz Wójtowicz. – Dzięki tej współpracy zyskujemy też lepszą komunikację z naszymi Radami Dzielnic, które o potrzebach swoich mieszkańców wiedzą w pierwszej kolejności, są ich oczami i uszami – dodał prezydent Wójtowicz. Mysłowiczanie nie będą musieli jechać specjalnie do Katowic. Wystarczy, jak udadzą się do własnego Urzędu Miasta. Tam zdobędą wszelką niezbędną wiedzę i pomoc jak skorzystać ze wsparcia WFOŚiGW w zakresie wymiany starych pieców, termomodernizacji swoich domów jednorodzinnych, czy nawet montażu paneli fotowoltaicznych. Takim właśnie ważnym wydarzeniem było w Mysłowicach podpisanie porozumienia w 2019 toku! Od tego czasu w mieście dużo się dzieje na rzecz ekologii. Tymczasem trwa akcja „BądźMy w porządku”. Cel? Zwiększenie świadomości mieszkańców na temat kluczowych zagadnień ochrony środowiska. Kampania będzie podzielona na cztery główne obszary tematyczne: gospodarka odpadami, gospodarka wodno-ściekowa, szeroko pojęta ochrona przyrody oraz walka ze smogiem. W praktyce oznacza to liczne działania edukacyjne, warsztaty, akcje społeczne oraz współpracę z lokalnymi instytucjami i mieszkańcami. Każdy może włączyć się w inicjatywę i razem z nami tworzyć bardziej przyjazne środowisko! Bądźmy w porządku – dla siebie, dla innych, dla przyszłych pokoleń!
Takie przykłady cieszą, a szczególnie w kontekście zbliżającego się Dnia Ziemi. Ten już 22 kwietnia! I znany jest też jako Światowy Dzień Ziemi lub Międzynarodowy Dzień Ziemi. Na całym świecie co roku wiosną prowadzone są akcje, których celem jest promowanie postaw proekologicznych w społeczeństwie. Ma to uświadomić politykom i obywatelom, jak kruchy jest ekosystem naszej planety. Na obchody składa się zwykle wiele wydarzeń organizowanych przez różnorodne instytucje. Obchodzony jest od 1970 roku – co ciekawe – najpierw ustanowiony 21 marca przez burmistrza San Francisco Josepha Alioto. Ideę została wsparta przez ONZ, która 26 lutego 1971 roku podpisał proklamację, wyznaczając równonoc wiosenną jako moment, w którym Narody Zjednoczone obchodzą Dzień Ziemi. Taka ciekawostka – w momencie kiedy Słońce przechodzi w Gwiazdozbiór Barana, w siedzibie ONZ w Nowym Jorku rozbrzmiewa Dzwon Pokoju. Ma to zwykle miejsce 20 lub 21 marca.
Niezależnie od tego w 2009 roku dzień 22 kwietnia został ogłoszony przez Zgromadzenie Ogólne ONZ jako Międzynarodowy dzień Ziemi. Pierwsze obchody odbyły się w 2010 roku.
Być może? Ja jeszcze ze swoich reporterskich czasów radiowych przed 2010 rokiem, pamiętam doskonale, kiedy robiłam nagrania z okazji Dnia Ziemi. A był bardzo celebrowany w wielu instytucjach – między innymi – i tu wracamy do edukacji dzieci i młodzieży – w szkołach, przedszkolach. Warto tez przypomnieć o Zielonych Czekach! Nagrodach, które WFOŚiGW tradycyjnie wręczał laureatom właśnie w Dniu Ziemi 22 kwietnia. Pandemia COVID – 19, jak wiele terminarzy, przemeblowała kalendarz Zielonych Czeków i uroczyste Gale odbywały się w chwili, kiedy luzowano obostrzenia. Czy Zielone Czeki powrócą do pierwotnej daty, czas pokaże?
Hanna Grabowska-Macioszek
