Rozmowa z Tomaszem Bednarkiem, Prezesem Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach
Dobiegł końca pilotażowy projekt Ministerstwa Klimatu, jakim było Mobilne Biuro Programu „Czyste Powietrze”. Przypomnijmy, jak przebiegał od momentu podjęcia inicjatywy poprzez realizację, aż do szczęśliwego finału.
Inicjatorem przedsięwzięcia był Minister Klimatu Michał Kurtyka. Ideą było przeprowadzenie pilotażu w dwóch województwach na terenie Polski: małopolskim i śląskim. Mobilne Biuro Programu „Czyste Powietrze” realizowane przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach objeżdżało gminy z naszego województwa, a WFOŚiGW w Krakowie – przeprowadzał pilotaż w gminach z obszaru Małopolski. W dobie pandemii, w mojej ocenie, zamysł Mobilnego Biura sprawdził się znakomicie. Nasi pracownicy, eksperci „wyszli” bezpośrednio do mieszkańców poszczególnych gmin, w których Mobilne Biuro się pojawiło. I była to bardzo dobra promocja programu, bo informacja docierała do wszystkich, którzy to nasze Mobilne Biuro odwiedzili. Ponadto nasi specjaliści służyli poradą, pomocą – np. przy wypełnianiu wniosku, jeśli ktoś zdecydował się wziąć udział w Programie „Czyste Powietrze”. Zaraz po wypełnieniu można było ten wniosek wraz z kompletem dokumentacji złożyć bez konieczności dojeżdżania do naszej siedziby w Katowicach, biur w Bielsku-Białej i Częstochowie, czy do punktów w Urzędach Miast, będących partnerami naszego porozumienia w swoim miejscu zamieszkania. Warto przypomnieć, że obecnie na terenie Śląska porozumienie z nami podpisało ponad 40 gmin.
I Mobilne Biuro faktycznie wzbudzało tak spore zainteresowanie?
Zainteresowanie było bardzo duże, większe niż się spodziewaliśmy. W przeciągu pierwszych dwóch miesięcy wakacyjnego pilotażu – w lipcu i sierpniu – w naszym Mobilnym Biurze udzieliliśmy ponad 2 tysiące konsultacji. Przyjęliśmy ponad 200 wniosków. To bardzo dobry wynik! Co się ponadto okazało? W małych gminach w ciągu jednego dnia mieszkańcy potrafili złożyć 5-6 wniosków, gdzie w normalnym trybie przyjmowania dokumentów w punkcie stacjonarnym, ta liczba wniosków była składana przez kilka miesięcy. To doskonale pokazuje, że to „wyjście” do mieszkańców było bardzo potrzebne i wpłynęło na wzrost składanych wniosków. Ogólna liczba złożonych wniosków w czasie lipca i sierpnia i z początku września znacznie przekracza tę z okresu zimowego i wiosennego. Zatem nasza wakacyjna akcja dała bardzo wymierne efekty.
No jeśli zapadła decyzja, żeby przedłużyć inicjatywę jeszcze o miesiąc, to rzeczywiście musiały być efekty?
Tak wiele gmin prosiło nas, by Mobilne Biuro przyjechało także do nich, że nie mieliśmy w sumie wyjścia. Przedłużyliśmy pilotaż o miesiąc, do końca września, i przez ten czas Mobilne Biuro odwiedzało miasta naszego województwa. Kalendarz był mocno napięty i zapełnił się bardzo szybko.
To Pan i pracownicy WFOŚiGW przez cały okres wakacji byli w ciągłych rozjazdach? Był czas na odpoczynek?
Z tym odpoczynkiem było marnie. Właściwie niemal cały dzień spędzaliśmy w danej gminie. Po powrocie do Katowic trzeba było zawieźć jeszcze wszystkie wnioski, dokumenty do naszego biura, więc pracy było sporo. Na szczęście do połowy września sprzyjała nam pogoda. Było słonecznie i ciepło. Mogliśmy swobodnie rozłożyć nasz namiot i Mobilne Biuro funkcjonowało bardzo dobrze. Było raptem parę takich chłodniejszych i deszczowych dni, wtedy musieliśmy szukać zamkniętej przestrzeni, by móc przyjąć mieszkańców.
Program „Czyste Powietrze” trwa nieprzerwanie, a czy Mobilne Biuro” powróci za rok? Będzie kontynuacja?
Program „Czyste Powietrze” został rozpisany na 10 lat i w tym względzie żadne przerwy nie są przewidywane. Zatem każdy kto jest zainteresowany wymianą starego pieca – tak zwanego kopciucha, czy termomodernizacją, może to zrobić w każdej chwili. Jeśli chodzi o Mobilne Biuro, myślimy o powtórzeniu tego projektu w przyszłym roku. I zakładam, że się to uda! Być może akcja obejmie też i inne województwa? Widzimy, że taki bezpośredni kontakt, ta bliskość w stosunku do mieszkańców jest potrzebna, by ich zachęcić do ocieplenia swoich domów, wymiany starych nieefektywnych źródeł ciepła, a przez to podnosić poziom wiedzy, świadomości i działań na rzecz ochrony środowiska.
No właśnie! To bardzo ważne, szczególnie w kontekście tego, że rozpoczął się sezon grzewczy.
O smogu pamiętamy cały rok! Sezon grzewczy, bądź jego brak nie powinien mieć tu znaczenia. Bo także w trakcie miesięcy wiosennych i letnich trzeba pamiętać, żeby wraz z nadejściem sezonu, też móc cieszyć się czystym powietrzem. I to się dzieje. Muszę powiedzieć, że w miesiącach czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień następuje wzrost zainteresowania Programem „Czyste Powietrze”. To pokazuje, że świadomość ekologiczna mieszkańców naszego województwa jest coraz większa. I to cieszy! Pamiętajmy, że każdy wymieniony kopciuch wpływa na poprawę jakości powietrza. Powietrze, którym przecież wszyscy oddychamy.
Rozmawiała Hanna Grabowska-Macioszek