I to nie tylko. Bo poza tym, że dzięki byciu w Programie Priorytetowym WFOŚiGW możemy oddychać czystszym powietrzem, to wspieramy walkę ze smogiem, a przy tym promujemy ekologiczne rozwiązania energetyczne.
Zmniejszamy rachunki za prąd i oddychamy czystym powietrzem. Szczególnego wydźwięku nabiera to w sezonie grzewczym, który, można powiedzieć, już na dobre „zagościł” w naszych domach. Program „Czyste Powietrze” nie dotyczy tylko województwa śląskiego. Choć regionalnie oczywiście najbardziej nas interesuje, które gminy na Śląsku są sygnatariuszami Programu. Warto zaznaczyć, że nasze województwo jest jednym z najaktywniejszych w Programie. Ale to inicjatywa ogólnopolska. Cel: poprawa jakości powietrza oraz zwiększenie efektywności energetycznej budynków mieszkalnych. Realizowany od kilku lat, program ma się dobrze. Cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem i jest coraz bardziej przyjazny dla odbiorców. Przyjazny, czyli coraz bardziej upraszczany, zrozumiały, by potencjalny Beneficjent, nie obawiał się z niego skorzystać.
Co oferuje? Dofinansowanie na wymianę starych pieców i kotłów na paliwo stałe, docieplanie budynków, instalację nowoczesnych źródeł ciepła, a także montaż odnawialnych źródeł energii, takich jak panele fotowoltaiczne.
Trzeba pamiętać…, że WFOŚiGW w Katowicach przypomina, że zgodnie z zapisami dokumentacji programowej, budynek objęty dotacją udzieloną w ramach Programu Priorytetowego „Czyste Powietrze”, po zakończeniu realizacji inwestycji oraz w okresie trwałości, nie może być wyposażony w nieefektywne źródło ciepła (np. koza, kuchnia węglowa, piec kaflowy, kominek niespełniający wymagań programu, trzon kuchenny). Dotyczy to wszystkich inwestycji objętych dotacją (wymiana źródła ciepła, termomodernizacja, wentylacja mechaniczna, mikroinstalacja fotowoltaiczna).
Być może trudno w to uwierzyć, skoro Program ma się na Śląsku doskonale, ale jednak nadal jest wiele do zrobienia. I zwłaszcza w okresie od października do marca w co poniektórych gospodarstwach wciąż pali się czym popadnie: starymi szmatami, resztkami jedzenia. Przez tak zwany komin „puszcza” się też plastikowe opakowania. Wolę nie rozwijać zbyt wyobraźni, co jeszcze, choć ta nasuwa mi obrazek zgoła nie nadający się do publikacji. Ale to się dzieje! Niestety! O czym świadczy nie tylko kolor wydobywającego się z komina dymu, ale i nierzadko niewyobrażalny smród. Ogrzewając nasze domy, a szczególnie te jednorodzinne, albo wszystkie takie, w których znajdują się gazowe instalacje, warto też pamiętać o naszym bezpieczeństwie. Czad nie śpi! Niedawna konferencja w Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach – przygotowana tak perfekcyjnie – że już dawno, albo może nigdy wcześniej, nie słuchałam z takim zainteresowaniem, dowiadując się rzeczy nie tylko ciekawych, ale i pożytecznych. Tu wielka rekomendacja dla czujek wykrywającym dym i czad. I naprawdę przy zakupie tego rodzaju sprzętów, nie oszczędzajmy. Kupujmy tylko certyfikowane ze sprawdzonych źródeł, bo niestety oszustów i osób nieuczciwych nie brakuje. A tu chodzi o nasze zdrowie i życie! Tak jak w przypadku Programu „Czyste Powietrze” i przyjmowaniu wszelkich zachowań, postaw proekologicznych, troski o nasze środowisko, wiele zależy od nas samych. Sprawdzajmy też Zieloną Listę ZUM. Warto przypomnieć, że od 14 czerwca 2024 roku dotacja z programu „Czyste Powietrze” na pompę ciepła, kocioł zgazowujący drewno lub kocioł na pellet może być udzielona tylko wtedy, gdy urządzenie wpisane jest na listę zielonych urządzeń i materiałów (lista ZUM) Bo „Czyste Powietrze” to poprawa jakości powietrza, a co za tym idzie – naszego zdrowia i życia!
I tym tropem podąża też Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach. Udowadnia to niedawna podpisana umowa z WFOŚIGW na modernizację węzłów cieplnych. A dokładniej: na udzielenie dotacji oraz pożyczki na realizację zadania pt. „Wykonanie projektu technicznego wymiennikowni ciepła para/woda wraz z przeniesieniem centralnej wymiennikowni do kotłowni gazowej przy ul. Medyków 2A oraz przeprojektowanie sieci cieplnej – wykonanie prac budowlanych i instalatorskich”. Oczywiście realizacja wyżej wymienionego zadania poprawi niewątpliwie komfort i jakość nauczania (szczególnie w sezonie grzewczym). Wiadomo – gdy przebywamy w ciepłym i miłym pomieszczeniu, warunki do nauki i pracy są sprzyjające. Trzeba jednak jeszcze podkreślić tę drugą ważność tej umowy. Mianowicie nie tylko komfort i nowoczesność, ale też i ochrona środowiska. – Zmiana systemu ciepłowniczego przy zastosowaniu nowoczesnych technologii przyjaznych dla środowiska to wspaniały przykład działań proekologicznych WFOŚiGW – mówi profesor Tomasz Szczepański, rektor Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. – Z zasobów własnych nie udałoby się nam zrealizować tej inwestycji. To korzystne zarówno dla uczelni, jak i dla środowiska. A my jako medycy musimy o tym pamiętać, by nasze działania były też prośrodowiskowe – zaznacza.
To bardzo ważny walor edukacyjny. Jak wiemy to motto WFOŚiGW: edukować, edukować i jeszcze raz edukować, a im ktoś młodszy z tej edukacji korzysta, tym lepiej. – Ważne jest pokazywanie dobrych praktyk, a szczególnie studentom, czyli tym najważniejszym spadkobiercom postaw proekologicznych. To przecież oni będą dbać w przyszłości o zdrowie mieszkańców województwa śląskiego. Dlatego warto, by tę ekologiczną edukację w nich zaszczepiać – wtrąca Mateusz Pindel, prezes WFOŚiGW.
Za sprawą podpisania tej umowy Śląski Uniwersytet Medyczny ma ambicje, by być zielonym uniwersytetem. Co kryje się pod tym stwierdzeniem? – Dzięki tym działaniom prócz tego, że udoskonalimy nasz system ciepłowniczy, będziemy mogli zmniejszyć emisję do środowiska – mówi Sławomir Rozmarynowski, zastępca kanclerza ŚUM ds. inwestycyjnych i administracyjno-technicznych. – Będziemy mogli wystąpić do prezesa Urzędu Regulacji Energetyki o pozyskanie tzw. białych certyfikatów, które umożliwią nam zdobycie dodatkowych środków – tłumaczy.
Pierwszy, ale jak zapowiada Mateusz Pindel, na pewno nie ostatni. Mamy nadzieję na dalszą szeroką współpracę w różnego rodzaju projektach – zapewnia prezes WFOŚiGW. – Zaczynamy od bardzo ważnej inwestycji. Ale to któraś z kolei, jeśli chodzi o szkolnictwo wyższe w naszym województwie. Cieszymy się, że Śląski Uniwersytet Medyczny dołącza do grona naszych Beneficjentów. To grono, które wspieramy jako Fundusz jest bardzo szerokie – począwszy od jednostek samorządu terytorialnego, przedsiębiorców, organizacji pozarządowych, osób fizycznych, ale i właśnie uczelni wyższych. To jest wymierne wsparcie, ponieważ projekt opiewa na kwotę 500.000,00 zł dotacji oraz 4.798.542,72 zł pożyczki. I mam nadzieję, że to nie po raz ostatni – stwierdza Mateusz Pindel.
– To taki pierwszy krok ku temu, by uniwersytet nawiązał dalszą współpracę z WFOŚiGW. Nazwijmy to, że to taki pierwszy krok w kierunku zielonego uniwersytetu – wyjaśnia Sławomir Rozmarynowski. – Myślę, że Katowice również odczują to pozytywnie.
Zielony uniwersytet. – Bardzo się cieszę z tego kierunku. I ta nazwa bardzo mi się podoba! – podsumowuje prezes Mateusz Pindel.
Tymczasem na szczęście stosunkowo pogodna i ciepła nadal jesień stwarza warunki ku temu, by ogrzewanie ograniczać. Dzięki temu przy okazji oszczędzając niewątpliwie. A często pojawiający się na niebie lazur i to nie tylko w kontekście Dnia Błękitnego Nieba dla Czystego Powietrza, cieszy ogromnie, ale też skłania do refleksji, by o ten błękit troszczyć się na co dzień przez cały rok, a szczególnie w sezonie grzewczym.
A tu taka ciekawostka dotycząca Programu „Czyste Powietrze”. Tablica informacyjna z Urzędu Miasta w Katowicach. Stan z 7 października 2024.
Hanna Grabowska-Macioszek