Niestety w tym roku pojawiły się bardzo wcześnie. Już na początku marca zjawili się pierwsi pacjenci na „wyciągnięcie kleszcza”. Jak radzić sobie z nieproszonym gościem w ciele naszego pupila – o tym nasz ekspert lek. wet. Joanna Grabowska.

To bardzo ważne, żeby usunąć szybko kleszcza. Warto zaopatrzyć się w specjalny przyrząd, który ułatwi usunięcie pasożyta. Należy zwrócić szczególną uwagę, alby nie dotykać kleszcza gołymi rękami, gdyż istnieje ryzyko zarażenia. Miejsce po ukąszeniu można zdezynfekować. Szybkie usunięcie tego pasożyta zmniejsza ryzyko przeniesienia niektórych chorób na zwierzę. Jednak nie zawsze, dlatego w myśl łacińskiego przysłowia – Morbum evitare quam curare facilium est – łatwiej jest unikać choroby, niż ją leczyć – najlepszą metodą walki z kleszczami i przenoszonymi przez nie chorobami jest ZAPOBIEGANIE inwazji.

Na rynku weterynaryjnym dostępny jest szereg preparatów służących do odstraszania i/lub unieszkodliwiania kleszczy. Występują w różnych postaciach – kropli, sprayów, tabletek czy obroży  – działają od jednego do nawet 8 miesięcy (w przypadku niektórych obroży). Ważne jest by wybrać odpowiedni – tzn. przeznaczony dla danego gatunku i odpowiadający konkretnemu zwierzęciu. Nie wszystkie preparaty będą działać równie skutecznie, dlatego warto zapytać o poradę waszego weterynarza.

lek. wet. Joanna Grabowska

A więcej na ten temat już w najbliższym wydaniu papierowym Gońca Górnośląskiego