Sylwestrowy zawrót głowy

29 grudnia 2015

Odświętne kreacje, głośna muzyka, szampan, odliczanie do północy, tańce do białego rana, fajerwerki – to nieodłączne elementy towarzyszące pożegnaniu starego, a powitaniu Nowego Roku. Jak spędzany jest Sylwester w różnych stronach świata i jakie trendy dominują wśród Polaków?

 

Sylwester na ┼Ťwiecie_HD_1Przez strach do zabawy

W czasach starożytnych świętowanie nadejścia kolejnego roku było obchodzone w różnych terminach, ze względu na różnice w obowiązujących wówczas kalendarzach, a także charakterystyczne dla danego regionu rytmy natury (np. wylew Nilu czy nadejście pory deszczowej).

Początki Sylwestra przypisuje się greckiej wróżce Sybilli, która wywróżyła koniec świata na 1000 rok, kiedy to mityczny, ognisty smok Lewiatan miał unicestwić świat. Powstrzymał go jednak papież Sylwester, wygrywając z nim walkę, i wtrącił go do lochów, udaremniając tym samym apokalipsę i zaczynając oficjalnie nowe millenium. Ludzie ze szczęścia wybiegli wówczas na ulice, by świętować ocalenie. W ten sposób legenda stała się początkiem corocznych zabaw organizowanych w całej Europie, na cześć papieża wybawcy.

Do Polski tradycja świętowania Nowego Roku przywędrowała dopiero w okolicach XIX wieku, a zabawom sylwestrowym dodatkowo towarzyszyły wtedy wróżby, mające odpowiedzieć na pytanie, co przyniesie kolejny rok. Popularne stało się także spisywanie postanowień noworocznych, unikanie kłótni i sporów czy składanie sobie noworocznych życzeń, w myśl przysłowia: „Jaki Nowy Rok, taki cały rok”.

 

Co kraj, to obyczaj

Imprezy sylwestrowe na całym świecie obchodzone są hucznie, towarzyszą im również różne wyjątkowe zwyczaje, zależne od kultury i religii danej społeczności. W Wietnamie, tuż po wybiciu północy, najstarsza kobieta w domu odpala sztuczne ognie, a następnie wszyscy domownicy udają się spać, by przywitać pierwszy wschód słońca nowego roku. W Skandynawii Sylwestra obchodzi się spokojnie, w gronie rodziny i przyjaciół, przy suto zastawionym stole. A w Meksyku popularną tradycją jest włączenie telewizora tuż przed północą i odsłuchanie dźwięku bijących dwunastu dzwonów, oznajmiających nadejście Nowego Roku i wyznaczających czas na składanie sobie życzeń.

W wielu krajach przyjęła się tradycja witania 1 stycznia na ulicach. We Francji tłumy spotykają się na Polach Elizejskich, w Stanach Zjednoczonych na placu Time Square, a w Brazylii na plaży Copacabana w Rio de Janeiro.

Ciekawą tradycję obchodzenia Nowego Roku mają Chińczycy. Dla nich oznacza on Święto Wiosny i przypada nie na ostatni dzień grudnia, ale obchody zaczynają się z końcem stycznia i trwają do końca lutego.

W Polsce Sylwester obchodzony jest na różne sposoby: na rynkach miast, gdzie organizowane są koncerty, na imprezach zorganizowanych, w klubach, szusując na stokach, podziwiając niebo pełne fajerwerków, ale także domach, w gronie rodziny i przyjaciół, przy lampce szampana.

– Spędzając Sylwestra poza domem możemy w pełni oddać się zabawie i zapomnieć o organizacyjnych obowiązkach. Dlatego systematycznie obserwujemy, że Polacy coraz chętniej witają Nowy Rok na balach i imprezach sylwestrowych, dzięki którym mogą przenieść się w czasie, bądź w różne zakątki świata, np. na imprezie w stylu PRL, Bollywood czy nocy Oscarowej – mówi Barbara Piepiórka, Dyrektor Hotelu Diament Vacanza w Siemianowicach Śląskich. – Pomysłów nie brakuje, dlatego co roku staramy się zaskoczyć gości czymś zupełnie nowym – dodaje.

 

Jak się bawić, to na całego!

Warto podtrzymywać tradycje sylwestrowe, zwłaszcza te narodowe i regionalne, ponieważ świadczą o bogactwie i różnorodności naszej kultury. Bez względu na to, jak spędzamy tę wyjątkową noc w roku i niezależnie od tradycji oraz tego, w jakim znajdujemy się zakątku świata, jedno jest pewne: Nowy Rok musi być powitany hucznie. Tak, by został zapamiętany do kolejnej zabawy sylwestrowej!

Karolina Moskal