Bo to 11 edycja, a 11 jak to mówią jest mistrzowska.
I na pewno taka będzie. Nie sposób bowiem przecenić walorów Europejskiego Kongresu Gospodarczego. Jak mówi prezes Grupy PTWP Wojciech Kuśpik, który te 11 lat temu wspólnie z profesorem Jerzy Buzkiem zainicjowali wydarzenie, dziś impreza mimo przymiotnika europejski, ma już wymiar światowy. – Rzeczywiście została powołana największa gospodarcza impreza w tej części Europy. – mówi prezes Wojciech Kuśpik. – Do Katowic przyjeżdża wielu gości nie tylko z Europy, ale i całego świata. Ta skala faktycznie nas zaskoczyła. Na pewno pomaga w tym infrastruktura, czyli Międzynarodowe Centrum Kongresowe. To stworzyło zupełnie nowe możliwości. Kongres nie musi być już rozproszony po całym mieście, ale dzieje się w jednym miejscu. 11 edycja w połączeniu z tą częścią Start-upową zapowiada się rekordowo.
Taki zbieg okoliczności, bo jak mówi Wojciech Kuśpik, na chwilę obecną zgłosiło się już ponad 11 tysięcy uczestników. Jak na 11 edycję przystało. Jednak jak zapowiada prezes, ich liczba z pewnością tę 11-tkę przerośnie.
Napływ tylu gości to każdorazowo niemałe wyzwanie dla miasta. – To bardzo cieszy, że pomysł ten jest kontynuowany przez te 11 lat – mówi prezydent Katowic Marcin Krupa. – Europejski Kongres Gospodarczy stał się już marką, dzięki której Katowice zyskały rozpoznawalność. Można powiedzieć, że Kongres to marka Katowic – podkreśla Marcin Krupa.
Mimo, że gospodarczy, w jego trakcie dyskutowane są tematy od kultury, po sport, rozwój miast i nowoczesne technologie. Kiedy przyglądamy się zagadnieniom tegorocznej edycji, już same przedrostki: cyber, techno, cyfro, robot świadczą o tym, jak bardzo impreza odpowiada dzisiejszym zjawiskom. Cały świat niemal schodzi do sieci i staje się bardzo wirtualny. Na szczęście Europejski Kongres Gospodarczy odbywa się jeszcze nie wirtualnie, ale nad wyraz realnie i to także w swoim wymiarze praktycznym.
Co przyniesie 11 edycja? O tym niebawem na www.goniec-gornoslaski.pl.
Hanna Grabowska-Macioszek