O tym jak bardzo zwierzęta są bliskie ludziom,opowiada najnowsza ekspozycja Muzeum Śląskiego.
Penetrując muzealną wystawę, naprawdę trudno w to uwierzyć, jak losy zwierząt i ludzi są ze sobą nierozerwalnie powiązane. Jest to zadziwiające! Wystawa ukazuje bowiem udomowienie zwierząt na przestrzeni dziejów, porusza temat, nad którym na co dzień nie zastanawia się nawet ten, który ma w domu ulubionego czworonożnego pupila, czy prowadzący gospodarstwo rolne z inwentarzem. Dlatego myślę, każdy powinien tę wystawę zobaczyć i zachwycić się nią nie tylko ze względów merytorycznych, ale i aranżacyjnych, ekspozycyjnych. Bo jest na niej, co oglądać! Znajdziemy tam i widowiskową wizualizację ogromnego mamuta, czaszki i szkielety zarówno zwierząt z epoki lodowcowej, jak i rzeźby, malowidła i inne ryciny. Najmłodsi, ale także i ci starsi będą mogli spróbować swoich sił w fachu archeologa i odkrywać zwierzęce szczątki. Jak mówi dyrektor Muzeum Śląskiego Alicja Knast wystawa przewiduje także zwiedzanie wraz ze swoimi czworonożnymi domownikami. – To jedyna taka ekspozycja w Polsce, która porusza temat udomowienia zwierząt – mówi Alicja Knast. – Wcześniejsze wystawy o zwierzętach, a nawet muzea przyrodnicze, czy historii naturalnej zwykle pokazują ewolucje zwierząt, nie zajmując się jednak ich udomowieniem, czy relacjami z człowiekiem – podkreśla dyrektor Muzeum Śląskiego. – My obecność zwierząt w życiu człowieka rozpatrujemy bardzo szeroko i zgłębiamy bardzo szczegółowo. Ukazujemy pewne zależności, które zmieniały się, ewoluowały zarówno historycznie, jak i kulturowo i jak ważny zawsze był to element naszego życia – zaznacza Alicja Knast.
A więcej na ten temat już w kwietniowym wydaniu Gońca Górnośląskiego. Już teraz zapraszam do lektury.
Hanna Grabowska-Macioszek