Życzliwość w naszym mieście…

5 kwietnia 2024

Byłoby wspaniale, gdyby nie tylko w mieście była wszechobecna… Miejmy nadzieję, że wszystko przed nami. W końcu od czegoś trzeba zacząć.

A zaczyna piękna inicjatywa, którą podejmuje i organizuje kampanię Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Zabrzu. Z tą nadzieją właśnie, że rozpoczynamy w Zabrzu, ale w przyszłości „Życzliwość w naszym mieście” rozprzestrzeni się na inne miasta… A może nie tylko na Śląsku? Czemu nie?!? Wszak nic chyba milszego być nie może, jak to gdy jesteśmy dla siebie życzliwi. Co się pod tym kryje? Uśmiech do pani ekspedientki w podziękowaniu za sprawną i sympatyczną obsługę, dziękuję, proszę, przepraszam… Dzień dobry! I wiele innych drobnych , ale miłych gestów, a przez to wcale nie drobnych. Bycie miłym, dobrym nic nie kosztuje. Doceniajmy te gesty, siebie samych i nawzajem. – Pierwsza edycja Kampanii „Życzliwość w naszym mieście” – mówi Urszula Koszutska, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Zabrzu. – Kampania ta ma na celu zrozumienie, jak ważne są relacje społeczne. Jak ważne jest to byśmy ze sobą współpracowali i byli życzliwi wobec siebie. Jest takie piękne zdanie, które mówi o tym, że wszyscy zachowujemy się tak, jak czujemy. W związku z tym, jak będziemy się czuć dobrze, będziemy mieć taką wdzięczność wobec tego, co się dzieje wokół nas, to będziemy zachowywać się lepiej – uważa Urszula Koszutska. – Pierwsza edycja kampanii została skierowana do szkół, czyli do młodych ludzi. Po to, by uczniowie i młodzi ludzie w tych szkołach odnaleźli się w sposób korzystny dla ich rozwoju – tłumaczy dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogiczna w Zabrzu.

Tymczasem za nami finał kampanii i uroczysta Gala z wyłonieniem laureatów. Bo trzeba zaznaczyć, że ta zacna inicjatywa miała bardzo atrakcyjną oprawę w postaci konkursu.

A tak rozmyślając o życzliwości… Mam ciagle w głowie wyjątkowe spotkanie (Śląskie dla kobiet): z kobietami, dla kobiet i o kobietach. I tak sobie myślę, że życzliwość ta to piękne źródło też naszej kobiecości, bo w odnajdywaniu tejże, ta życzliwość dla samych siebie to podstawa. Bądźmy dla siebie życzliwe i dobre. Po prostu! Jak mówi organizatorka Urszula Koszutska, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Zabrzu, świadomość swojej kobiecości, seksualności daje nam piękny dobrostan. Ten temat szeroko w swojej książce „Sztuka kobiecości” porusza i omawia dr Beata Wróbel, ginekolog-położnik, seksuolog, pisarka, filozofka. W swojej pracy jako ginekolog-położnik dzięki filozofii prowadzi swoje pacjentki, jak sama mówi, w sposób holistyczny! Rozmowa z nią to absolutna wartość dodana. Taka, której się nie zapomina.  Szczerze każdej pani życzę, by mogła spotkać na swojej drodze dr Beatę Wróbel, choćby przez chwilę porozmawiać z tą niecodzienną osobą, kobietą, lekarzem. – Pracuję w tak zwanym duchu holistycznym. Czyli takim, który pokazuje, co robi nasze ciało, nasze emocje, nasze uczucia. Jak sobie z tym wszystkim dajemy radę? Jak podkreśla, filozofia z medycyną wspaniale się uzupełnia, wspaniale współgra. – Im głębiej w to wchodzę, tym więcej rozmawiam z pacjentkami, bo okazuje się, że wywiad ginekologiczny jest krótki: kiedy pierwsza miesiączka, kiedy ostatnia, boli, nie boli, jak przebiega cykl? Natomiast spojrzenie na organizm kobiety oczami ginekologa przez seksualność, o czym niestety lekarze ginekolodzy zapominają, bo nie jesteśmy tego uczeni. Lekarz ginekolog bada 10, 20, 50 pacjentek i on nie myśli, że pracuje na najdelikatniejszej, najintymniejszej części ciała kobiety i myślę, że źródłowo tu jest właśnie przyczyna problemów, żalów, które kobiety mają do ginekologów, do pierwszego badania, opieki przy porodzie. Nie do przygotowania merytorycznego, ale takiego po prostu ludzkiego – stwierdza dr Beata Wróbel. Jak dodaje, pacjentkom podoba się takie inne podejście do ich osoby. – No, ale przez to moje wizyty trwają bardzo długo, są opisowe i pacjentki bardzo chętnie dzwonią, zapisują się na taką „gadaną” wizytę – uśmiecha dr Beata Wróbel.

Sami zatem widzicie, Drodzy Czytelnicy, jak warto być życzliwym! Wysłuchać, cierpliwie, z uwagą. A dzięki temu wiele, o ile nie wszystkie obszary naszego życia staną się po prostu piękniejsze, lepsze, prostsze. Bądźmy życzliwi dla innych i samych siebie. Doceniajmy!

Hanna Grabowska-Macioszek