Wielkimi krokami zbliża się ten dzień. Już niedługo zabrzmi pierwszy dzwonek sygnalizujący nowy rok szkolny. Natomiast dla studentów ten dzwonek nie będzie sygnałem, że pozostał im jeszcze aż miesiąc wakacji.
Choć wielu z nich spędzi go na praktykach zawodowych, pracy lub ewentualnych poprawkach egzaminów, niektórzy wciąż mają sporo czasu wolnego, który można spędzić na odpoczynku wśród przyrody lub na szlakach górskich. Wakacje wcale nie kończą się na wydawaniu fortuny oraz wyjeżdżaniu poza granice kraju, czy na drugi jego koniec. Wystarczy tylko trochę się rozejrzeć….
Rozmawiając z przyjaciółmi z roku akademickiego dowiedziałam się o wielu ciekawych miejscach, ponieważ sama ze Śląska nie pochodzę, a tegoroczne wakacje właśnie tutaj spędzam.
– Może to będzie oklepane, ale spacery po Parku Śląskim to naprawdę fajna forma spędzenia wolnego czasu. Dużo ścieżek, wśród których można się zgubić, siłownia na świeżym powietrzu, z której można za darmo skorzystać, no i ta natura wokół nas. Fajną opcją jest też zrobienie pikniku. Park jest na tyle duży, że każdy znajdzie sobie w nim cichy zakątek na rozłożenie koca i będzie to nie tylko idealne miejsce na spotkanie z przyjaciółmi, ale też na „randkę” z jakąś dobrą książką – zarekomendowała mi koleżanka z roku, Patrycja, a wiedząc, że większość osób słyszała głównie o znajdującym się tam ogrodzie zoologicznym, dodała jeszcze: – Polecam też wycieczkę do skansenu, który jest niedaleko. W lipcu pierwszy raz miałam okazję odwiedzić to miejsce i muszę przyznać, że jest naprawdę ciekawe. Dodatkowo często odbywają się tam różne imprezy plenerowe, więc myślę, że warto być na bieżąco z ich kalendarzem.
Skansen, czyli Muzeum „Górnośląski Park Etnograficzny w Chorzowie” rzeczywiście jest pięknym, bardzo ciekawym miejscem, po którym można spacerować godzinami, przy okazji poznając historię regionu, obyczajowość i dziedzictwo kulturalne, oglądając wspaniale zachowane budynki z różnych miejscowości i okresów. Sam Park Śląski jest tak ogromną przestrzenią, że niektórzy zamiast spaceru decydują się na podróż nad parkiem kolejką przypominającą te ze stoków narciarskich. Piknik, a nawet grill to opcja umożliwiona przez twórców w wydzielonej specjalnie do tego przestrzeni. W upalne dni bez wątpienia docenia się znajdujący się niedaleko ogród z sadzawkami i sztucznym wodospadem, a zacienione ścieżki wspaniale nadają się do spacerów.
Gdyby ktoś chciał wybrać się na długi spacer nie tylko przez park, ale i nad malowniczym zbiornikiem wodnym, to taki znaleźć można w Parku Gródek, który nazywanym bywa nawet „Polskimi Malediwami”. Znajduje się w Jaworznie, na terenie dawnego kamieniołomu „Gródek”, gdzie swego czasu wydobywano dolomit. Wstęp na teren parku jest bezpłatny, a poza spacerem leśną ścieżką widokową opatrzoną tablicami informacyjnymi o tym terenie, przejść można się także kładkami, które znajdują się około 20 centymetrów pod powierzchnią wody i prowadzą do drewnianych altanek. Do spędzenia całego dnia nad wodą z kolei wspaniale nadadzą się Paprocany w Tychach, także oferujące bezpłatnie dostęp do spacerowej kładki nad wodą, ścieżki rowerowe, kompleks placów zabaw dla najmłodszych, boiska i plażę. Nie pałając zachwytem do brodzenia w wodzie, ale nie mając nic przeciwko podziwianiu jej w artystycznie krętych strumykach, wybrać możemy się do Ogrodów Kapiasa w Goczałkowicach Zdroju, porośniętych różnorodną roślinnością, którą urozmaicają mostki, altanki, ławeczki i miniaturowe chatki dla krasnoludków, a także zielony labirynt i ogromna szachownica.
Nawet jeśli komuś wakacje kojarzą się li i jedynie z plażowaniem, to może znaleźć kąpielisko z prawdziwego zdarzenia nad Zalewem Rogoźnik w okolicy Będzina. W miejscu dawnej kopalni piasku powstały tam otoczone plażami trzy zbiorniki wodne, w których można pływać, łowić ryby lub żeglować. Podobny rodzaj wypoczynku oferuje Zalew Nakło w Chechle, do którego z Bytomia można dojechać kolejką wąskotorową, na miejscu wypożyczyć kajak albo rowerek wodny, opalać się lub ruszyć na kilkugodzinny spacer nad wodą, ciesząc się malowniczym krajobrazem wokoło. Stawy w Zielonej – Kalety z kolei otoczone są dodatkowo kompleksem pałacowo-parkowym z XIX wieku, dzięki czemu zwiedzić tam można pałacyk myśliwski hrabiego Guido Henckel von Donnersmarck. W Dąbrowie Górniczej znaleźć możemy śląskie Mazury, gdzie akweny czterech jezior Pogoria tworzą tam kompleks wypoczynkowy, cieszący się zainteresowaniem turystów zarówno nastawionych na wodną rekreację, jak i chcących obejrzeć florę i ptactwo wodne okolic. Przy jeziorze Pogoria III jest też możliwość wejścia na molo, które ptaki szczególnie upodobały sobie do odwiedzania.
Dla nastawionych na bardziej edukacyjny, interesujący odpoczynek sprawdzi się wizyta w Arboretum Bramy Morawskiej w Raciborzu. To jeden z trzydziestu w Polsce arboretów, w których prowadzi się badania naukowe nad krzewami i drzewami, oferując przy tym edukację na ten temat. Jest to także jedno z najcieplejszych miejsc w Polsce, wyposażone w teren rekreacyjny i trasy spacerowe oraz w wytyczony na planie pięciolistnego kwiatu, bogaty w roślinność i ozdobne elementy ogród zwany Zaczarowanym Ogrodem. Podobne tematycznie będzie Egzotarium w Sosnowcu, gdzie na wystawach zobaczyć można florę i faunę spośród tych najbardziej egzotycznych, pochodzące z wielu stref klimatycznych, a część botaniczna imituje prawdziwą dżunglę.
– Byłam oczarowana różnorodnością roślin, które tam można było zobaczyć. Zwłaszcza ta specjalna wystawa, gdzie człowiek czuł się jakby był w tropikach, nie opuszczając granic kraju. To bez wątpienia jedno z najlepszych przeżyć wakacyjnych w moim życiu – stwierdziła Roksana, która podczas wakacji miała okazję zwiedzić Katowice i okolice. Wprost przyznała, że miasto zaskoczyło ją różnorodnością oferowanych atrakcji.
Dla amatorów wodnego wypoczynku warto też wspomnieć Park Grota w Suchej Górze, Jezioro Rybnickie, czy Staw Balaton w Sosnowcu. Oczywiście nie każdy jednak wyobraża sobie wakacje w ten sam, kąpieliskowo-plażowy sposób. Na zapalonych turystów czekają na Górnym Śląsku aż cztery szlaki zwiedzania: Szlak Zabytków Techniki, Szlak Orlich Gniazd na Jurze, Szlak Architektury Drewnianej oraz Szlak Śląskie Smaki. Jeśli kogoś nie odstrasza konieczność dojazdu, nie dalej jak 100 kilometrów od Katowic można już ruszyć na górskie wędrówki w Beskidzie Śląskim. Samych tras rowerowych na Śląsku jest 14337, wliczając w to trasy szosowe, górskie i miejskie. Ich odkrywanie dodatkowo niezwykle ułatwia działający od lat system wypożyczania rowerów miejskich „City by bike”, który posiada 83 stacje i oferuje 666 rowerów miejskich.
– To jest świetna inicjatywa. Ciągle jeździłam gdzieś na rowerze, a podczas przenoszenia się do Katowic na studia nie było, jak zabierać ze sobą roweru. Tutaj można pożyczyć, używając aplikacji w telefonie. Stacje są właściwie co chwilę, a ścieżkami rowerowymi wszędzie da się dojechać – studentka geografii, Zuza potwierdziła te przypuszczenia.
Im więcej osób, by o to pytać, tym dłuższa ta lista by się robiła, do tego stopnia, że nawet kierunkując ją na dany styl spędzania czasu wolnego, nie starczy mi wakacji, by wszystko to zobaczyć. Zostawię sobie na kolejny rok. Wakacje kończą się szybciej niż większość z nas by chciała, jednak znaczna część atrakcji może zachwycać i w innych porach roku, nawet z ograniczonym budżetem, brakiem pomysłu czy chęci na dalekie wyprawy, czy konkretnymi zainteresowaniami. Każdy znajdzie coś dla siebie. Różnorodne w najlepszym tego słowa znaczeniu tereny Górnego Śląska oferują wakacje marzeń.
Aleksandra Ostapczuk