Status związku: to skomplikowane. O Dziennikarstwie i PR słów kilka

20 kwietnia 2015

O tym jak bardzo może być skomplikowany ten związek można było przekonać się uczestnicząc w konferencji naukowej poświęconej temu zagadnieniu. Z pewnością wie też o tym każdy, kto chociażby przez chwilę miał styczność z którąś z tych branż.

 

Nie tylko ściśle na ten temat rozmawiali uczestnicy wydarzenia. Konferencja obfitowała w szereg tak ciekawych wystąpień, że słuchało się ich z prawdziwą przyjemnością. To jak wiele dziedzin naszego życia wiąże się z dziennikarstwem i Public Relations, może zadziwić. Wśród tych omawianych znalazła się moda, gastronomia, medycyna, biznes i kultura. To zdaniem organizatorów kategorie najbardziej zazębiające się z tematem przewodnim. I trudno temu zaprzeczyć. Sam związek dziennikarstwa i PR to związek szalenie skomplikowany, nie raz obfitujący w antagonizmy, konflikty, ale bywa też przyjacielski.

Trudno tu którąś z branż gloryfikować, czy stwierdzić: tak to właśnie ona ma największy związek z mediami. Z pewnością jednak bez mediów ich funkcjonowanie byłoby nie aż tak pasjonujące.

Jednym jednak z ciekawszych zależności możemy odnaleźć w związku moda i media. Pierwsze skojarzenie? Oczywiście – znakomity film (książka jeszcze lepsza) „Diabeł ubiera się u Prady” – po przeczytaniu samego tytułu wszystko jest jasne, jak okrutny i bezwzględny jest to związek. Nie trzeba go komentować, wyjaśniać. Pojawiające się w telewizjach komercyjnych programy o modzie są jakby potwierdzeniem, że te dwie branże nie mogą bez siebie istnieć. Zdjęcia top modelek trafiają do ekskluzywnych pism modowych, a młode piękne dziewczyny marzące o karierze na wybiegu, muszą niekiedy zderzyć się z brutalną rzeczywistością. To jednak ukazuje też że wzrasta zainteresowanie modą wśród społeczeństwa. Te programy maja ogromną oglądalność, coraz więcej osób kupuje prasę związaną z modą, a co najważniejsze – zaczyna większą wagę przywiązywać do własnego sposobu ubierania się, co jest szczególnie interesującym zjawiskiem na Śląsku. Jak mówi Ilona Kanclerz znana projektantka i pomysłodawczyni i kreatorka Projektu Modny Śląsk, wzrost świadomości Ślązaków w tej dziedzinie zmienia wizerunek całego regionu. – Dokonując analizy historycznej tego zagadnienia, warto podkreślić, że przed wojną istniała wielka różnorodność śląskich strojów, bogato zdobionych, szytych z ogromną dbałością o każdy szczegół. W latach powojennych niestety nie wyglądało to już najlepiej, zaprzestano przywiązywać aż taką wagę do wyglądu. Obecnie bardzo zmienia się świadomość modowa – mówi Ilona Kanclerz. Zdaniem Ilony Kanclerz Śląsk dużo złego w postrzeganiu Ślązaków i to nie tylko w kwestii mody robi serial „Święta wojny” – obraz popularny, lubiany i chętnie oglądany w całej Polsce. – Walczę z tym wizerunkiem „zasmarkanego Bercika”. Niestety wiele osób powołuje się na ten wizerunek, patrzy na mieszkańców Śląska, a szczególnie na tutejszych mężczyzn właśnie przez pryzmat tej postaci. Ale przecież nie każdy facet jest Bercikiem! – podkreśla Ilona Kanclerz. Według Julity Balcerzak, która prowadzi modowy blog „Modne Frele”, modna przyszłość regionu zależy między innymi od promocji tutejszych rodzimych marek odzieżowych. – Ja jestem osobą spoza Śląska. Wprowadzam na mojego bloga coś bardzo wartościowego. Ponieważ ukazuje ten Śląsk oczami osoby nie wywodzącej się z tego obszaru. Blogi prowadzone przez tutejszych mieszkańców mogą być oceniane tendencyjnie, mniej wiarygodnie, bo wiadomo że każdy o swoim „podwórku” mówi i piszę jak najpochlebniej – zaznacza Julita Balcerzak. Blogerka z pasją i zaangażowaniem promuje wszystko to, co śląskie. Walczy ze stereotypami, poszerza horyzonty. Jak mówi to wszystko może być przełomowe w kreowaniu nowego wizerunku modnych, kreatywnych i dobrze wykształconych, a przede wszystkich świadomych swoich korzeni i kultywujących swoje tradycje i gwarę Ślązaków.

Konferencja została zorganizowana przez Studencką Organizację PR „Progress” oraz Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach.

 

Tekst i foto: Hanna Grabowska-Macioszek