W Gościńcu Zabrzańskim odbyło się spotkanie na temat siły profilaktyki dotyczącej raka.

Bo to właśnie ta siła w dużej mierze jest kluczowa! Wydarzenie przebiegało pod hasłem „Celujemy w raka”. Zaproszone prelegentki: profesor Gabriela Kramer-Marek oraz Justyna Dec z Fundacji Oko w oko z rakiem pochylały sie nad rolą badań profilaktycznych, możliwościami, jakie daje nowoczesne leczenie – jakim jest między innymi radioterapia celowana. Podkreślały jak ważne jest dbanie o dobrą formę fizyczną, jak i zdrową dietę. A już w takcie leczenia także wsparcie psychiczne i emocjonalne.
Spotkanie doskonale wpisało się nie tylko w różowy październik kojarzony zwykle od jakiegoś czasu z rakiem, ale można powiedzieć, w nową przestrzeń adresowaną głównie do kobiet. – Bardzo się cieszę, że w Zabrzańskim Gościńcu coraz częściej pojawia się większa przestrzeń na spotkania dla kobiet. Udało nam się wspólnie z Sylwią Korwek z Perfumerii Niszowej Figarola w Zabrzu zorganizować to piękne wydarzenie – mówi Anna Czernachowska, kierownik Zabrzańskiego Gościńca. – To bardzo ważne, trudne i to, ze kobiety tu dziś przyszły i chcą być cieszy ogromnie. Chcą posłuchać, podzielić się swoimi doświadczeniami, wesprzeć wzajemnie. A wszystko po to, by żyć zdrowiej i szczęśliwiej – stwierdza.
A zatem dla kobiet, o kobietach, z kobietami. Taka dobra wymiana energii. Kiedy rozmawiałam z amazonkami one podkreślały właśnie to, jak w walce z nowotworem, ważne jest to, by wierzyć, wspierać się – tłumaczy.
Profilaktyka i świadomość to, jak zaznacza Anna Czernachowska to podstawa. – Ważne jest to, by dbać o siebie, słuchać siebie nawzajem – mówi.
Badajmy się regularnie, bo wczesne wykrycie raka, nie musi skończyć się śmiercią. Myślę, że to temat mimo wszystko wciąż za mało nagłaśniany. Trzeba go poruszać, promować. Niestety, ale w dalszym ciągu są kobiety, które albo zapominają o regularnych badaniach, albo wręcz nie chcą ich robić. – Trzeba przekonywać, ale robić to w sposób nienachalny, bo może to przynieść zupełnie inny efekt. Chodzi o to, by robić to w dobrej atmosferze, a nie straszyć – kwituje Anna Chernachowska. – Powiem coś takiego nieoczywistego – mówi Sylwia Korwek z Perfumerii Niszowej Figarola w Zabrzu. – Przytoczę to, co kiedyś powiedziała mi dyrektor Teatru Nowego w Zabrzu Beata Dąbrowiecka. Powiedziała mi, że teatr zbliża ludzi i to jest prawda. Anię Czernachowską poznałam właśnie w teatrze, wymieniłyśmy się kontaktami i to był taki impuls ku temu, by się spotkać. Poczułam, że będziemy wspólnie podejmować dobre, ciekawe inicjatywy, eventy, bo poczułyśmy wzajemną dobrą energię. Któregoś dnia potem zadzwoniłam do Ani i zaproponowałam, by zrobić ten różowy październik. I zrobiłyśmy – dodaje Sylwia Korwek.
Warto podkreślić, że nie było to pierwsze spotkanie adresowane kobietom. Wcześniej organizowana była między innymi joga na trawie. Goniec Górnośląski objął wydarzenie patronatem medialnym.
Hanna Grabowska-Macioszek