31 grudnia, godzina 24:00 – wystrzały, piękne sztuczne ognie, emocje, radość – Nowy Rok…albo nagły straszliwy hałas, wybuch, po którym na zwykle ciemnym nocnym niebie pojawiają się szalone rozbłyski i ognisty deszcz – Apokalipsa – to właśnie widzi nasz pies.
– Co roku jest gorzej, z wiekiem reaguje coraz intensywniej, uciekł, szukaliśmy go całą noc, jak chciałem go wyciągnąć spod łóżka i przytulić, pogryzł mnie, ucieka, gdy widzi bandę chłopców, bo kiedyś rzucili w niego petardą.
– Pani doktor, proszę dać mu cos żeby się nie bał, najlepiej niech śpi….
Rozwiązanie, czy zamaskowanie problemu? Za rok, wystrzał nastąpi nieoczekiwanie, pies ucieknie i wpadnie pod samochód albo pogryzie nasze dzieci….
– Boi się tak, że nie działają żadne leki, proszę dać coś mocnego….A może zamiast podawać kolejne niedziałające środki, należy poszukać innego rozwiązania? Leki, suplementy diety, feromony – TAK – ale jako terapia wspomagająca leczenie behawioralne. Strach przed sztucznymi ogniami to fobia, którą można wyleczyć. Psy myśliwskie nie boja się przecież wystrzałów. Spróbujmy więc przyzwyczaić do nich naszego psa…ale nie za pięć dwunasta w Sylwestra. Pracę trzeba zacząć dużo wcześniej.
Przed Sylwestrem
Terapia tej fobii oraz wielu innych może odbyć się na zasadzie stopniowego przyzwyczajania psa do bodźca, którego nasilenie będziemy stopniowo zwiekszać (desensybilizacja) W tym celu możemy posłużyć się nagraniem z wytrzałami sztucznych ogni. Podczas zabawy z psem (tarapia zabawą) włączamy nagranie bardzo cicho. Podczas kolejnych zabaw zwiększmy głośność oraz czas trwania nagrania. Jeśli pies wykazuje strach, zatrzymujemy nagranie, a podczas kolejnej zabawy puszczamy je ciszej, z takim nasileniem jakie dotychczas tolerował.
Jeśli pies panikuje, nie karzemy go gdyż pogłębi to jego strach, ale również nie nagradzamy tzn. nie bierzemy na ręce, nie głaskamy, nie staramy sie go pocieszyć, czy upewnić – takie zachowanie może jedynie wzmocnić strach (według psa strach zostaje nagrodzony, będzie więc powtarzał to zachowanie).
Jak więc się zachowywać? Obojetnie – tak jakby nic sie nie stało. Kontynuować codzienne czynności. Umożliwić psu schowanie się, nie szukać go ani nie wyciągać z ukrycia. A zalecenia dla spóźnialskich?
Sylwester
Jeżeli nie udało nam sie wprowadzić wcześniej terapii behawioralnej, spróbujmy zapewnić naszemu zwierzakowi komfort i zminimalizować strach – zasłonić okna, włączyć głośniej muzykę. Nie zostawiać psa w ogrodzie, ani w miejscu, w którym nie ma się gdzie schować. Zorganizować mu kryjówkę. Unikać zostawiania go w towarzystwie dużej ilości osób zwałszcza dzieci ,wobec których może wykazać przypadkową agresję (ze strachu).
Upewniamy psa naszym stonowanym zachowaniem, by zobaczył, że my nie reagujemy na wystrzały i nie boimy się ich.
Możemy również sięgnąć po srodki dietetyczne, farmakologiczne lub feronomy zmniejszajęce strach. Nie zapominajmy jednak, że muszą one iść w parze z naszymi działaniami, odpowiednim zachowaniem oraz stworzeniem dogodnych warunków.
Po Sylwestrze
Ten Sylwester nie był dla nas przyjemny. Cierpiał nasz pies, a my nie mogliśmy patrzeć, jak strasznie się boi. Pamiętając o tym zdarzeniu, przygotujmy psa na nastepny rok i zacznijmy go przyzwyczajać do wystrzałów. Możemy zaopatrzeć się w środki, które ułatwią tę terapię. Na rynku istnieje szeroka gama suplementów, feromonów i leków, które mogą ułatwić i przyspieszyć terapię tej, a także innych fobii. Lekarz weterynarii pomoże wam w doborze odpowiedniego środka, a także udzieli innych wskazówek jak radośnie i z uśmiechem na mordkach wkroczyć w nowy rok.
Wszystkim zwierzakom oraz ich właścicielom Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku 2015!!!
Joanna Grabowska, lek. wet.