Przed Industriadą

14 maja 2018

Wielkimi krokami zbliża się coroczne Święto Zabytków Techniki. Hołduje wspaniałym obiektom stanowiącym cenne dziedzictwo kulturowe regionu.

 

Industriada – już 9 czerwca. Zanik jednak weźmiemy udział w tej wielkiej celebracji postindustrialnych obiektów warto pochylić się nad tym, co było zanim ten przemysł nastał. Niejednokrotnie nie przywiązujemy zbytniej wagi do tego, jak żyli i radzili sobie ze swoimi codziennymi zadaniami nasi przodkowie sprzed rewolucji przemysłowej, a szkoda. Ich praca i egzystencja była wszak wspierana także przez wynalazki, będące urządzeniami przemysłu wiejskiego. Przypomina nam o tym znakomicie PreIndustriada, która co roku przyciąga całe rzesze ciekawych do Muzeum Górnośląski Park Etnograficzny w Chorzowie”. Trudno chyba o bardziej edukacyjną imprezę, w trakcie której można zdobyć cenną widzę na temat dawnych zwodów rzemieślniczych, maszyn, którymi posługiwano się zanim nastał przemysł miejski. – Najczęściej, kiedy mówimy o przemyśle, mamy w głowie przemysł ciężki – mówi Paweł Roszak-Kwiatek z Muzeum „Górnośląski Park Etnograficzny w Chorzowie”, z którym rozmawiam we wnętrzu młyna wodnego. – Pojawia nam się wizja rewolucji przemysłowej, fabryk, kominów, kopalni, hut. Pamiętać należy jednak, że na wsiach ten przemysł obecny był praktycznie od zawsze, od kiedy ludzie zaczęli wytwarzać przedmioty codziennego użytku, zaczęli siać zboże, mielić, przygotowywać je obróbki. To wszystko wchodziło już można powiedzieć w tę taką sferę przemysłu ludowego przed rewolucją przemysłową. Przecież na wsiach istniały całe kuźnice, istniały młyny, młyny wodne, wiatraki, folusze. Istniało bardzo wiele takich zawodów, które były przydatne i miały takie swoje bardzo szanowane miejsce w społeczności, wiejskim życiu codziennym – podkreśla Paweł Roszak-Kwiatek, który przybyłych na PreIndustriadę gości zaznajamiał z fachem młynarza.

A więcej na ten temat już  przy okazji Industriady na naszych czerwcowych łamach. Zapraszam już teraz do lektury tekstu co działo się przed rewolucją przemysłową.

Hanna Grabowska-Macioszek