Młodego świętochłowiczanina, powstańca, którego losy będą stanowić punkt wyjścia w muzealnej wędrówce po poszczególnych etapach Powstań Śląskich. Tak niebanalna ekspozycja opatrzona multimedialną oprawą powstaje w świętochłowickim Muzeum Powstań Śląskich.
Najprawdopodobniej już w połowie października będziemy mogli podziwiać efekt pracy wykonawców z „Fabryki Dekoracji”, którzy pieczołowicie pracują nad wykończeniem sal, by oddać im ducha tamtych lat. Niebawem wypełnią się one między innymi planszami edukacyjnymi, mundurami powstańczymi i bronią. Pojawi się także wóz bojowy, zostanie odtworzona tradycyjna śląska izba z pełnym umeblowaniem, a także szkolna klasa. Już na chwilę obecną w jednym z wnętrz stanęła wierna kopia jeżdżącego wtedy po Świętochłowicach tramwaju. Co warto podkreślić, bo instalacja ta robi niebywałe wrażenie, pojazd jest tak umiejscowiony, że stwarza efekt, jakby wyjeżdżał prosto z ulicy Katowickiej. Ściany tego pomieszczenia zostały wytapetowane ogromnym powiększeniem zdjęcia tej ulicy, zaczerpniętym z przedwojennej widokówki. Jak mówi Dominika Pietuch z „Fabryki Dekoracji”, dzięki takiej aranżacji będziemy mogli poczuć atmosferę roku 1919 po zakończeniu I wojny światowej i w przededniu wybuchu pierwszego Powstania Śląskiego. – Mamy tu wnętrze zakładu fotograficznego. Zwiedzający będą mogli zrobić sobie zdjęcie i wysłać je wbudowane w fotografie z epoki na swoją pocztę elektroniczną. Będzie tez sklepik z gazetami, materiałami piśmiennymi, słodyczami, jakie wówczas bywały dostępne – tłumaczy Dominika Pietuch. Jak podkreśla Iwona Szopa, dyrektor Muzeum Powstań Śląskich w Świętochłowicach, staniemy się świadkami chronologicznej wędrówki po historii Powstań Śląskich. – Dzięki ekspozycji, która w dużej mierze opiera się na multimediach, poznamy miasto z początków XX wieku od momentu wybuchu pierwszego powstania, poprzez drugie, akcję plebiscytową i trzecie powstanie, a także zapoznamy się z konsekwencjami, jakie przyniosły tamte wydarzenia. Pozwoli to na pewno zwiedzającym poszerzyć wiedzę na ten temat – zaznacza Iwona Szopa.
Wielkie otwarcie wyjątkowej ekspozycji w pięknie odrestaurowanym gmachu muzeum ma szansę rozsławić to miejsce nie tylko w Świętochłowicach i na Śląsku, ale i w całej Polsce.
Hanna Grabowska-Macioszek