Gońca Górnośląskiego w dystrybucji…

O czym przeczytamy tym razem?

Ciekawe wydarzenie w tę sobotę 7 października w Zabrzu, na które zapraszam jako patron medialny! To Alterhist – Festiwal Historii Atenatywnej. Pomysłodawcy i organizatorzy zachęcają, by na historię spojrzeć przez pryzmat „Co by było gdyby…” i takie rozważania opierają na literaturze tego gatunku, proponując spotkania z pisarzami, których domeną jest właśnie pisanie altenatywnej historii do tej powszechnie znanej i uznawanej.

Przypomnijmy, że „Czerwona gorączka” Andrzeja Pilipiuka doczekała się nawet adaptacji scenicznej, a jej spektakularna odsłona odbyła się w Sztolni Królowa Luiza w Zabrzu jesienią 2020 roku. W przedsięwzięciu udział wzięli między innymi aktorzy teatru Nowego w Zabrzu i wiele innych znakomitych śląskich artystów. I oto Festiwal Alterhist powraca do Sztolni Królowa Luziza, zatem jeśli ktoś ma ochotę spojrzeć na historię inaczej, niż dotychczas, to wydarzenie na pewno przypadnie mu do gustu.

Do gustu niewątpliwie przypadnie rewitalizacja Stawu Kozubek w Katowicach. Miasto zyskało bowiem kolejne ciekawe miejsce, w którym można miło spędzić czas, oddać się rekreacji i ucieszyć oko tamtejszą florą i fauną, co czego rzecz jasna bardzo zachęcam.

Jak co wydanie uwadze polecam nasze rubryki ekologiczne! Mija 5 lat Programu „Czyste Powietrze”. Czym jest i jakie są jego walory? Warto je poznać szczególnie w kontekście zbliżającego się sezonu grzewczego!

W Naszych rozmowach – wywiad z Markiem Szołtyskiej, jednym z najsłynniejszych śląskich gawędziarzy. Proszę mi wierzyć, że rozmowa z nim to nie tylko wielka przyjemność słuchania, ale i ciekawe doświadczenie, nowa wiedza i jeszcze jedno – poprawa humoru gwarantowana!

Temat miesiąca to Śląski Teatr Impresaryjny w Rudzie Śląskiej i jego bogata oferta na startującą niebawem Rudzką Jesień Kulturalną. Warto przypomnieć, że obecnie w instytucji trwa Dziecięcy Festiwal Teatralny i Scena Mistrzów. Po raz kolejny przekonałam się, że jeśli spektakl adresowany do dzieci jest zrobiony dobrze, a nawet świetnie, tak jak te propozycje festiwalowe, to w jego trakcie bawi się nie tylko dobrze dziecko, ale i rodzic. Ja jestem wciąż pod wielkim wrażeniem „Czerwonego Kapturka” i choć tekst Brzechwy znam na pamięć, adaptacja Teatru Groteska z Krakowa zaskoczyła mnie zupełnie nowym, ciekawym spojrzeniem na słynną bajkę, genialnie wymyśloną scenografią i lalkami w starciu z którymi nie sposób było się nie uśmiechnąć, a nawet uśmiać! Ci, którzy przegapili: kierunek Kraków, no nie ma wyjścia! Zachwyciły także „Muminki” Teatru Dzieci Zagłębia. I choć nieco brakowało zadziora Małej Mi oraz marudzącego Paszczaka, dolina była po prostu piękna, co nie uszło uwadze młodych widzów. Najwięcej emocji wzbudziło oczywiście pojawienie się Buki, no ale Buka, jak Buka. Wiadomo, że bezkonkurencyjna! gratuluję organizatorom wyczucia doboru spektakli festiwalowych, a twórcom rozmachu i pomysłu. No i? Klasyka zawsze się obroni! W ŚTI nie brakuje dużych nazwisk. To Scena Mistrzów! Daje możliwość zobaczenia wybitnych aktorek na żywo w ich monodramach. Jeśli ktoś jeszcze nie zakupił biletów, to niech prędko rezerwuje! A już wkrótce spektakl familijny o przygodach pewnej dziołchy z Karmańskiego. Małej Szczigi, którą do życia powołuje i jej losem steruje Zbigniew Stryj. Będzie po śląsku, na wesoło i dla całej rodziny! W tym roku zatem Rudzka Jesień Kulturalna z myślą o najmłodszych.

Jak co wydanie warto wiedzieć, informator kulturalny nowości wydawnicze, premiery, nasze autorskie recenzje.

Polecam!

Hanna Grabowska-Macioszek