Ostatni dzwonek!

19 czerwca 2019

– Rok szkolny 2018/2019 uznajemy za zakończony i oficjalnie inaugurujemy wakacje.

 

Usłyszałam dziś w trakcie uroczystej akademii na zakończenie roku szkolnego, w której uczestniczyłam razem z moją pierwszo, a raczej już drugoklasistką. Aż się łezka w oku kręci, że minął tak szybko. Nawet trudno powiedzieć kiedy? Pamiętam bardzo dobrze moje zdziwienie, gdy we wrześniu usłyszałam od „naszej” pani prowadzącej lekcje skrzypiec: „Zanim się obejrzymy i będzie koniec roku szkolnego. Sama się pani zdziwi, jak to zleci”. „Cóż ona do mnie dziwnego mówi?” – pomyślałam wówczas. Jak się okazało, miała rację. Zleciało w tempie zatrważającym.

Nie ma to jak zakończenie roku szkolnego… Kwiaty, prezenty, podziękowania i pogoń po korytarzach szkoły w poszukiwaniu poszczególnych nauczycieli, by wyżej wymienione wręczyć i złożyć. W tej kwestii, jeśli chodzi i o szkolne obyczaje, nie zmieniło się nic. I cudownie! Przynajmniej coś jest constans. No i jeszcze ta radość z rozpoczęcia wakacji! W dalszym ciągu cieszy mnie to, jak małe dziecko… to znaczy takie, które swojej edukacji jeszcze nie skończyło.

Życzę wszystkim i tym małym i tym nieco większym, a nawet takim już zupełnie dużym cudownych, pięknych wakacji. Na morzem i w górach, na jeziorem, albo i w mieście, W kraju i za granicą. Mądrze spędzonych, bezpiecznych i z taką aura, jaka dziś za oknem. Co najmniej!

Hanna Grabowska-Macioszek