To jest piosenka o naszym Dziadku!
No moim już niestety nie. W kontekście mojego Dziadka może pozostać jedynie miłym wspomnieniem, bo osobiście już jej mu nie zaśpiewam, ale za to Wy Drodzy Czytelnicy, możecie zaśpiewać. I jeśli znajdujecie się w gronie szczęśliwców, którzy Dziadka, bądź Dziadków jeszcze mają, to zróbcie to koniecznie! Bo to Oni wszak mają dziś swój Dzień!
Dziadek to zupełnie inny wymiar niż Babcia. Z nim zawsze jest „wesoło i można pójść do zoo, na lody i na dwie szklanki sodowej wody”. Kto dziś idzie z Dziadkiem na dwie szklanki sodowej wody? Kto w ogóle pamięta, co to jest woda sodowa? (Nie taka bynajmniej, która uderza do głowy, ale napój nalewany z syfonu!) I wcale nie o to chodzi, że powyższych czynności nie można robić też z Babcią. Ale z Dziadkiem to zawsze było jakoś inaczej: zimne ognie, kino, Holiday on Ice i te własnoręcznie wykonane, nieprawdopodobne kapelusze karnawałowe, scenografie do szkolnych przedstawień, imprez….
W tym szczególnym Dniu dołączam się do życzeń wszystkich wnuków dla Wszystkich Dziadków. Oby zdrowi byli. Dbajmy o nich i pamiętajmy też na co dzień! Póki możemy.
Hanna Grabowska-Macioszek