Naive art by Szołek

25 sierpnia 2020

Nie taka pandemia straszna, jak się nam może wydawać? Nie? Nie! Jak się okazuje, może przynieść też wiele dobrego.

A potwierdza to przykład Tomasza Szołtysika, który w trakcie obowiązującej powszechnie z początkiem wiosny kwarantanny, odkrył swój talent plastyczny. Czy odkrycie, to było dla autora zaskoczeniem? Chyba niezupełnie! – Nigdy nie myślałem, że będę malował choć od wielu lat przebywam w artystycznej atmosferze, ponieważ moja partnerka jest malarką. Dopiero sytuacja przymusowego uwięzienia w domu związana z pandemią sprawiła, że miałem dość czasu, żeby zająć się czymś nowym. Było to proste i naturalne, ponieważ miałem dostęp do profesjonalnych materiałów oraz odpowiednią atmosferę. W ciągu tych kilku miesięcy powstała kolekcja prac inspirowana otaczającym nas światem.Szczególnie interesują mnie twarze, ale nie brak też innych inspiracji , podróży do świata wyobraźni. Pomysł wystawy powstał spontanicznie, chciałbym zachęcić innych do realizowania swoich pomysłów i marzeń, nawet tych które idą pod prąd – mówi Tomasz Szołtysik.

Jestem przekonana, że chociaż trochę rozbudziliśmy Waszą ciekawość.  A fakt, że nawet w najdziwniejszej i tak naprawdę trudnej sytuacji (bo niemożność wyjścia z domu przez kilka tygodni to takich niewątpliwie należy) może okazać się pozytywny, jest niezaprzeczalny.

Prace powstałe w tym czasie będzie można oglądać już niebawem, bo od 29 sierpnia w Domu Kultury „Okrąglak” w Katowicach (ul. Wczasowa 10). Wernisaż o 17.00!

Polecam i zapraszam

Hanna Grabowska-Macioszek