Rusza Tour de Pologne. Zawodnicy tego najsłynniejszego kolarskiego wyścigu na ulicach naszego regionu pojawią się już jutro 13 lipca. Miasta czeka komunikacyjny paraliż.
Katowice na mocy porozumienia będzie gościć tę prestiżową imprezę do 2019 roku. W tym roku ulice zostaną oddane we władanie kolarzy już po raz szósty. Jest to wspaniała okazja, by pokazać jak zmienia się stolica Śląska.
Tour de Pologne to największa cyklicznie organizowana impreza sportowa w Polsce. Wyścig systematycznie zyskiwał na popularności i piął się w hierarchii zawodów Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI). W 2005 roku znalazł się w cyklu Pro Tour, jako jedyna tego typu impreza w Europie Środkowo-Wschodniej. Od 2011 roku Tour de Pologne należy do kolarskiej ligi mistrzów, czyli prestiżowego cyklu World Tour skupiającego najważniejsze wyścigi świata i najlepsze zawodowe grupy. W Tour de Pologne startowali między innymi Alberto Contador, Frank Schleck, Cadel Evans, Ivan Basso, Alessandro Ballan, Fabian Cancellara, Bradley Wiggins.
– Tour de Pologne to znakomity produkt sportowy. Mówię tu nie tylko o dużych, sportowych emocjach, ale także o tysiącach ludzi dopingujących kolarzy na ulicach Katowic. Ten wyścig kolarski pokazuje, że w Katowicach stawiamy na rowery – zarówno w wymiarze sportowym i rekreacyjnym, jak i transportowym. Na dzisiejszą konferencję przyjechaliśmy rowerami miejskimi. Dzięki zaangażowaniu prezydenta miasta w Katowicach działa dziś 11 stacji rowerowych i oczywiście nie jest to nasze ostatnie słowo – podkreśla Waldemar Bojarun, wiceprezydent Katowic.
Tour de Pologne jest także wielkim wydarzeniem medialnym. Miliony Polaków oglądają transmisje w Telewizji Polskiej, a za pośrednictwem Eurosportu wyścig jest transmitowany do 54 krajów w 20 wersjach językowych. Każda edycja imprezy jest poprzedzona intensywną kampanią promocyjną w największych mediach ogólnopolskich i lokalnych. Dzięki temu Tour de Pologne jest doskonałą formą promocją Polski i jej najpiękniejszych miast oraz regionów. – Nie ukrywamy, że cieszy nas też wydźwięk medialny imprezy. To doskonała okazja, by pokazać Katowice milionom widzów w Polsce i na świecie – zaznacza wiceprezydent Bojarun.
Miasto przekazało na organizację imprezy 500 tysięcy złotych. Katowice niejednokrotnie już udowodniły, że jako gospodarz goszczący największe wydarzenia sportowe są bezkonkurencyjne.
– Dziękuję Katowicom za lata bardzo dobrej współpracy przy budowaniu marki wyścigu – mówił Czesław Lang, dyrektor generalny Tour de Pologne. – Tour de Pologne to kolarska Liga Mistrzów. Cieszy mnie ogromne zaangażowanie kibiców w Katowicach i całej Polsce. Rok temu ponad 3,5 miliona ludzi dopingowało kolarzy na trasie. To pokazuje ogromny potencjał tej dyscypliny sportu.
W tym roku kolarze do Katowic wjadą już drugiego dnia wyścigu. – To klasyczny płaski etap, na którym główne role powinni odgrywać sprinterzy. Kolarze wystartują z Tarnowskich Gór i pojadą na południe odkrywając malownicze oblicze Górnego Śląska. Po drodze powalczą na trzech lotnych premiach w Piekarach Śląskich, Chorzowie i Siemianowicach Śląskich oraz na Premii Specjalnej w Bytomiu. W Katowicach znajdują się dwie premie górskie. Kolarze pokonają 5 pętli po ścisłym centrum Katowic – mówił Czesław Lang. – Pętla będzie liczyć 14,7 km i będzie przebiegać trasą: od Słonecznej Pętli przez Strefę Kultury, Muchowiec, Dolinę Trzech Stawów, Osiedle Paderewskiego i Centrum. Meta tradycyjnie usytuowana będzie pod Spodkiem. Możemy się tutaj spodziewać piorunującego finiszu, gdzie kolarze rozpędzają się do 80 km/h, gdyż nie bez znaczenia Katowice nazywane są stolicą sprintu.
Trudno nie zauważyć jednak faktu, że przy okazji Tour de Pologne, trasy, którymi przejeżdżają zawodnicy, są w tym czasie wyłączone z ruchu. Kierowcy i wszyscy, którzy będą musieli w tym czasie przemieszczać się pojazdami, mogą napotkać na utrudnienia komunikacyjne.
HGM
UM Katowice
Foto: ŁM