Jajka być muszą! Absolutnie!

18 kwietnia 2019

Bez nich ani rusz! Bez jajek nie ma Wielkanocy – mówi Barbara Kleczka z Koła Gospodyń Wiejskich z Przyszowic. Nasz ekspert podpowiada innym gospodyniom, jakie przygotowania do świąt poczynić powinny.

 

Jajka to chyba tak są oczywiste, że stwierdzenie to nikogo zaskoczyć nie powinno. Jaka na wielkanocnym śniadaniu to mus konieczny, ale jakże różnorodnie podane być mogą: przeważnie gotujemy na twardo, ale urozmaicamy pastami wszelakimi, sałatkami, pieczarkami. Tu pole do popisu jest szerokie. Zanim jednak te słynne jajka na nasz stół trafią, jak mówi Barbara Kleczka innym przygotowań czeka moc! – Mięso już dawno powinno być uwędzone, opeklowane, zamarynowane, bo żeby podniebienie w święta cieszyło, musi być odpowiednio wcześniej przyrządzone. Najlepiej smakuje to mięsiwo, które spreparujemy sami, swojskie, a nie kupowane w markecie. Trzeba pomyśleć też o ciastach. Nie pieczemy ich oczywiście z jakimś dużym wyprzedzeniem, bo ono musi być przede wszystkim świeże. Nie róbmy tego jednak na ostatnią chwilę – podkreśla Barbara Kleczka.

Jak zaznacza nasz ekspert przedświąteczne zakupu muszą być robione z głową, skrupulatnie zaplanowane, aby kiedy przystąpimy już do gotowania, brak jakiegoś produktu po prostu nas nie zaskoczył.

Co trafia na wielkanocne śniadanie:

Biała kiełbasa: surowa gotowana, a potem dodatkowo pieczona, podawana ze smażoną cebulą i chrzanem (najlepiej utartym samodzielnie), albo buraczkami ćwikłowymi

Szynka: jak wspominał nasz ekspert, odpowiednio wcześniej uwędzona, przyprawiona

Śledzie: w śmietanie, matiasy, rolmopsy, w postaci past

Sałatka jarzynowa: z dodatkiem majonezu, bądź bez. Ale jeśli bez majonezu, to wtedy obowiązkowo dodawany jest boczek. Jak mówi Barbara Kleczka, ważne by ta omasta w postaci albo majonezu, albo boczku w sałatce jednak się znalazła.

Jajka: faszerowane, z pieczarkami, tradycyjne, w skorupkach do samodzielnego obrania, ozdabiane na wszelkie sposoby

Ciasta: jak mówi Barbara Kleczka, na Śląsku w przewadze są to ciasta drożdżowe (głównie baby z bakaliami). Bywają też mazurki, ale na Śląski nie są aż tak popularne.

Co ciekawe, w niektórych domach na śniadanie podaje się śląski żur przygotowywany wedle upodobania.

Co trafia na świąteczny obiad:

Rosół ze swojskimi nudlami, modro kapusta, rolada wołowa, albo wieprzowa, ciemne kluski

Warto także zadbać o piękne wielkanocne dekoracje: biały obrus, rzeżuchę, koszyczek ze święconką i obowiązkowo baranka. Może, Drogie Czytelniczki-Gospodynie, skorzystacie z naszych podpowiedzi?