Zaskoczyła naszych drogowców znowu zima jak każdego roku… Zima faktycznie zaatakowała znienacka, a szczególnie tych kierowców, którzy nie zdążyli zmienić jeszcze opon z letnich na zimowe.

Zachęcam, by niezwłocznie to zrobili. Rozpieszczonych ostatnimi wysokimi jak na koniec listopada temperaturami kierowców czujność została uśpiona. Fakt, że nagle spadł śnieg, mógł wprowadzić w osłupienie. Zaskoczenie może być zatem co najmniej niemiłe. Dobrze jeśli takim by pozostało, gorzej jak będzie niebezpieczne w skutkach, a o takie nietrudno. Ślizgawica, która pokryła ulice naszego regionu wczoraj – 28 listopada – wieczorem, była bardzo uciążliwa i tych, którzy zasuwali na letnich oponach, z pewnością nieźle wykończyła. Sam wyjazd z parkingu był nie lada wyzwaniem. Błyskawicznie zakorkowały się wszystkie główne ulice, sznur aut zółwim tempem przesuwał się w drodze do domów. Rozważna jazda gdy szklanka na drodze to klucz do naszego bezpieczeństwa.

Kontemplując to zagadnienie, nasuwa mi się jednak taka myśl, że na przełomie listopada i grudnia w Polsce – wiadomo jakim klimacie – można spodziewać się opadów śniegu, nawet jeśli prognozy, a szczególnie te telewizyjne wieszczą co innego.

Hanna Grabowska-Macioszek