Tak było w Śląskim Teatrze Impresaryjnym w Rudzie Śląskiej im. Henryka Bisty!

Bo inauguracja tegorocznej Rudzkiej Jesieni Kulturalnej właśnie w takim stylu się odbyła. I takiego rozpoczęcia nie było nigdy wcześniej. Słodko, uroczo, po prostu cudownie miło. I na start, tradycyjnie już można powiedzieć, spektakl wedle scenariusza i reżyserii Zbigniewa Stryja. Po Rudzkim Tryptyku, w którego skład wchodzą: „Gita story”, „Szeryf z Fryn City” i „Heksy z hołdy”, przyszedł czas na „Mało Szcziga z Karmańskiego”, ale bynajmniej nie jest to młodsza siostra heks, ale dziewczynka Szczigą nazywana. Jak mówiła w trakcie inauguracji Katarzyna Furmaniuk, dyrektor Śląskiego Teatru Impresaryjnego, to pierwsza produkcja teatralna nowej instytucji adresowana dla dzieci. Dodam od siebie, że dla dzieci i dorosłych, bo przecież kiedy bajka, czy opowieść dla dzieci jest zrobiona dobrze, to w jej trakcie bawią się zarówno dobrze dzieci jak i dorośli. I tak było i tym razem. W obsadzie znani z wcześniejszych spektakli aktorzy, którzy bardzo mocno podkreślają, że granie dla młodego widza jest o wiele trudniejsze, niż dla dorosłego, a wszystko tak naprawdę weryfikuje się wówczas, gdy spektakl oglądany jest w gronie rówieśników, a nie rodziców. Dorosły widz bowiem, kiedy kupi bilet do teatru, to już z takiej przyzwoitości siedzi do końca spektaklu… Choć niekoniecznie. Ostatnie, oglądanie przeze mnie niedawno spektakle, proszę mi wierzyć, były naprawdę trudne do wytrzymania i bardzo żałowałam, że nie miały przerwy, by „zmyć” się do domu. Piszę o tym szerzej w listopadowym papierowym wydaniu Gońca. Natomiast dzieci w swojej szczerości i spontaniczności, kiedy się nudzą, zaczynają się wiercić, wstawać, rozmawiać, więc naprawdę zrobić dobry spektakl dla dzieci, bez chałtury, to wyższy level. I taki level właśnie ma Mało Szcziga… Aczkolwiek, jak to dziecko, sama często się nudzi… Ale czy tę nudę uda jej się pokonać, czy dowie się czegoś interesującego o swoim mieście, musicie przekonać się sami. Wypatrujcie spektaklu w repertuarze Śląskiego Teatru Impresaryjnego

Recenzja spektaklu także w listopadowym Gońcu. Natomiast Rudzka Jesień Kulturalna potrwa aż do połowy grudnia i jak zapowiadają włodarze Rudy Śląskiej będzie się działo: spektakle, koncerty, gale, wystawy i wiele innych znakomitych wydarzeń. Nie pozostaje zatem nic innego, jak śledzić rudzki informator, miejskie i teatralne strony internetowe, a także i nasze łamy.

Zachęcam, polecam i do miłego rudzkiego!

Hanna Grabowska-Macioszek

Foto: Paweł JaNic Janicki