A co za tym idzie, spore sumy pieniędzy.
Te 3 programy Funduszu to dofinansowanie:
- Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych z woj. Śląskiego
- Termomodernizacji Remiz Strażackich
- Zakupu sprzętu dla jednostek OSP
– Kontynuujemy program wsparcia na zakup sprzętu ratowniczo-gaśniczego dla Ochotniczych Straży Pożarnych – mówi prezes WFOŚiGW Tomasz Bednarek. – W tym roku z uwagi na zaangażowanie strażaków ochotników w pomoc Ukrainie podnieśliśmy poziom dofinansowania do 25 tysięcy złotych na jedna jednostkę strażniczą. Drugi – to program wsparcia na termomodernizację remiz strażackich. To program uruchomiony dwa lata temu, który cieszy się dużym zainteresowaniem. Do tej pory wpłynęło blisko 50 wniosków na kwotę milion złotych w formie dotacji i to już jest realizowane. I tu podnosimy poziom do 50 tysięcy złotych na jedną jednostkę. I trzeci – ostatni program – który rusza z początkiem kwietnia, to uruchomione już w zeszłym roku wsparcie dla Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych z województwa śląskiego. To 15 tysięcy złotych na jedną drużynę – wylicza prezes Bednarek.
– Dzięki wsparciu WFOŚiGW zostanie zakupiony nowy sprzęt – mówi mówi nadbrygadier Jacek Kleszczewski, śląski komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach. – Potrzeby będą analizowane. Będziemy koncentrować się na tym, jakie braki sprzętowe trzeba odbudować.
A nowy nabytek pozwoli sprawniej i skuteczniej interweniować. Jacek Kleszczewski zwraca szczególną uwagę na problem dotyczący wypalania traw. W tym roku przybrał on niewyobrażalną skale i zasięg. – Ogromny wzrost, który już dawno przekroczył statystyki roku ubiegłego, a jest dopiero koniec marca. Od dawna nie padał deszcz, gleba jest wysuszona. Warunki są znakomite do tego, by ten płomień się rozprzestrzeniał. A wszystko przez brak rozsądku osób postronnych, które wzniecają pożar, tłumacząc, że miały wszystko pod kontrolą. To mit! Z żadnym żywiołem człowiek nie wygra – zaznacza Jacek Kleszczewski.
Warto pamiętać, że wypalanie traw wyłącznie niesie za sobą skutki niekorzystne. Nie jest tak bynajmniej, że działania takie wpływają na żyzność gleby.
Bardzo mocno trzeba podkreślić ogromną pomoc, jaką od początku agresji rosyjskiej na Ukrainie realizują WFOŚiGW oraz Państwowa Straż Pożarna. – Cały kraj pomaga – mówi śląski komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach. – Tym, co możemy, to dzielimy się. I to nie co nam zbywa, ale co im – naszym „kolegom” strażakom na Ukrainie, potrzeba. Mamy odpowiednie informacje, jakiego sprzętu brakuje i ten sprzęt jest przekazywany – podkreśla.
Ten sprzęt to głównie kilkadziesiąt kamer termowizyjnych, agregatów prądotwórczych, pompowych, 11 samochodów lotniczo-gaśniczych, blisko 2 tysiące zestawów ubrań, ponad tysiąc butów, rękawic, hełmów. – Cieszymy się, że chociaż tym mogliśmy się podzielić – stwierdza Jacek Kleszczewski. I podkreśla, że ukraińscy strażacy są ostatnim bastionem niosącym pomoc. – Wydobywają ludzi spod zawalonych budynków, pracując bezustannie pod ostrzałem.
Hanna Grabowska-Macioszek