Żużel na Śląskim

1 października 2019

Cóż to był za wieczór! Czarny sport ponownie zagościł w Kotle Czarownic. Mimo, że od soboty minęło już parę dni emocje mnie nie opuszczają.

 

Największy obiekt lekkoatletyczny na Śląsku zamienił się, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki w tor żużlowy. Po inauguracji w 2018 roku, tym razem tor został powiększony do długości 369 m. Dłuższe proste miały gwarantować mnóstwo ścigania oraz więcej emocji.

Po zawodach rozegranych w Gustow, Toruniu oraz Vojens przyszedł czas na finał Indywidualny Mistrzostw Europy na żużlu. W roli gospodarza TAURON Speedway Euro Championship 2019 po raz kolejny wystąpił Chorzów. Na stadionie zjawiło się blisko trzydzieści tysięcy kibiców czarnego sportu. Najliczniejszą i najgłośniejszą rzeszę kibiców stanowił tego wieczoru fan club Kacpra Woryny, który cały czas miał szansę na wywalczenie tytułu. Nie był jednak jedyny, który miał na to ochotę.

W końcu 28 września o godzinie 18 wszystko ruszyło. Zaczęło się od kurtuazyjnej wymiany spostrzeżeń, jednak z każdym biegiem miny zawodników stawały się coraz poważniejsze, a oczy były zwrócone na mechaników oraz konkurencyjne teamy. Po regulaminowych dwudziestu wyścigach nadal nie wiedzieliśmy, kto zostanie Mistrzem Europy. Miejsce w finale mieli zapewnione najlepsi tego wieczoru Przedpełski oraz Michelsen, natomiast w barażach pojechali Łaguta, Madsen, Lindbeack oraz Woryna. Z tej potyczki zwycięsko wyszli Madsen oraz Woryna, który za ten bieg otrzymał owacje na stojąco. Po tym biegu mieliśmy już komplet zawodników przed decydującą rozgrywką.

W wielkim finale bezkonkurencyjny okazał się Michelsen, który punktami zrównał się z Łagutą, oznaczało to dodatkowy bieg, który miał wyłonić Mistrza Europy spośród tej dwójki. Również w walce o brązowy medal potrzebny był dodatkowy wyścig pomiędzy Madsenem i Woryną. Jako pierwsi na linii startu stanęli zawodnicy walczący o brązowy medal. Lepiej wystartował Woryna, jednak na trzecim okrążeniu zaczął się wydobywać z jego silnika niepokojący dym, który nie pozwolił mu dokończyć wyścigu i zdobyć upragnionego medalu. W walce o tytuł lepiej wystartował Łaguta, jego błąd na jednym z wiraży nie pozwolił mu cieszyć się z zdobycia złotego medalu.

Tego wieczoru bezkonkurencyjny okazał się Michelsen i cieszył się ze zdobycia tytułu Indywidualnego Mistrza Europy w Speedway Euro Championship 2019. Ten magiczny wieczór zostanie z pewnością na zawsze w pamięci zwycięzcy oraz kibiców.

Łukasz Macioszek