Tak śpiewała laureatka Mirka Szewińska, z Mirka Szewińska Band w trakcie Festiwalu Polskiej Piosenki im. Kazimierza Grześkowiaka „Południca”. Przyszli za nią wszyscy miłośnicy twórczości autorskiej, zaangażowanej i satyrycznej.
Mimo nie najlepszej pogody festiwal w Muzeum „Górnośląskim Parku Etnograficznym w Chorzowie” odwiedziło wielu gości. Docenili go ci, którzy preferują nieco ambitniejszą rozrywkę, niż ta którą w miniony weekend proponowało najbliższe sąsiedztwo muzeum. Jak sądzę wszystko za sprawą znakomitych artystów i Artura Andrusa, który z charakterystyczną sobie lekkością prowadził imprezę i wprawiał publiczność w cudowny nastrój.
Artyści wzięli udział zmaganiach konkursowych na piosenkę premierową i wykonanie utworu z repertuar Kazimierza Grześkowiaka, a w niedzielę można było posłuchać koncertu „Pamięci Grześkowiaka” , na który utwory napisali m.in.: Jerzy Satanowski, Zbigniew Łapiński, Piotr Bukartyk czy Jan Wołek. Utwory wykonali także Izabela Malik, Agnieszka Grochowicz, Marek Chudziński, Antonii Gryzik, Jan Kondrak. Gwiazdami wieczoru był Zakopower oraz Pod Budą.
Jak sądzę każdy chętnie zawsze pójdzie za „Południcą”, ale i nie tylko! Chętnie pójdzie za propozycjami, jakie jeszcze w tym sezonie szykuje Muzeum „Górnośląski Park Etnograficzny w Chorzowie”. Już 17 września: Zbóje i zbójectwo, 24 września – Zwierzęta w zagrodzie, 1 października – Dzień kartolfa, a 17 grudnia – Śląsko wilijo. Bo jeśli niedziela… to tylko w skansenie. Niezależnie od pogody.
Hanna Grabowska-Macioszek