To właśnie w tym kraju wiatraków i tulipanów wszystko się zaczęło. Nieopodal miasta partnerskiego Świętochłowicom Helioo prezydent Dawid Kostempski testował rower miejski.
To oczywiście nie do końca tak było, ale faktem jest, że to właśnie w Holandii prezydent Świętochłowic Dawid Kostempski wspólnie z rodziną wypróbowywał rowery miejskie. Dziś podobne rozwiązanie wdraża w Świętochłowicach. Na razie jako program pilotażowy. – Inaugurujemy projekt „Świętochłowicki rower miejski” – podkreśla prezydent Kostempski. – To wakacyjny program pilotażowy 2018. Przygotowywaliśmy się w ostatnich miesiącach do tego działania, które w naszym mieście będzie kompatybilne w przyszłości z Metropolitalnym rowerem miejskim. Chcemy przetestować na razie w formule trzymiesięcznej projekt związany z wypożyczalnią rowerów miejskich. Już niebawem, bo 1 lipca pojawią się na terenie miasta jednoślady. Będzie można skorzystać, przejeżdżając przez miasto w różnych kierunkach – mówi Dawid Kostempski.
Umowę na testowanie jednośladów podpisano z prawdziwym potentatem rowerowym, który można powiedzieć opanowuje sukcesywnie całą Polskę firmą Nextbike. Trudno obecnie znaleźć miejsce na mapie kraju, w którym mieszkańcy nie korzystaliby z tych właśnie rowerów. Świętochłowice są kolejnym miastem! – Powstaną cztery stacje – mówi Jakub Giza z Nextbike Polska. – Będą zlokalizowane w różnych częściach miasta. Do dyspozycji mieszkańców zostaną oddane 32 rowery, w tym 27 rowerów jednoosobowych, 4 rowery dziecięce i jeden tandem, przeliczając zatem na siodełka tych rowerów będzie 33 – podkreśla Jakub Giza.
Rejestracja i wniesienie opłaty możliwe jest na wiele sposobów: poprzez stronę internetową za pomocą szybkich płatności elektronicznych, przelewem na wskazany numer konta, przekazem pocztowym, bankowym, blikiem. Samo wypożyczenie nie jest tez skomplikowane. Można dokonać tego dzięki aplikacji mobilnej, skanując znajdujący się na rowerze kod, bądź skorzystać z terminala wpisując kod, którym jest numer naszego telefonu komórkowego, podajemy pin, numer roweru i rozpoczynamy wypożyczenie. Zwrot jest jeszcze prostszy – wpinamy rower do stacji, słyszymy charakterystyczne „pik” i nasze wypożyczenie zostaje zakończone.
Nad systemem wypożyczania czuwać będzie aż oficer rowerowy! – Do moich obowiązków będzie należał nie tylko nadzór nad systemem, ale także jak będzie przebiegał cały program już w praktyce – mówi oficer rowerowy Piotr Pasieczko. – Pracujemy jeszcze równocześnie nad rozwojem dróg rowerowych w mieście i tu staramy się, by rower miejski i system dróg rowerowych szły ze sobą w parze – mówi Piotr Pasieczko, który łączy obowiązki służbowe z prywatną pasją do roweru, dojeżdżając na nim codziennie do pracy.
Na Śląsku rowery miejskie zadomowiły się już między innymi w Katowicach, Częstochowie, Gliwicach, a już niebawem do rowerowej mody dołączy Pszczyna, Tychy, Sosnowiec, Zabrze i Siemianowice Śląskie.
Hanna Grabowska-Macioszek