Siemianowice Śląskie mówią zdecydowane „Nie” uciążliwościom odorowym w mieście. Prezydent Rafał Piech podjął radykalne działania w tej sprawie.

O tym jak nieprzyjemny jest, mówiąc wprost, smród odpadów komunalnym, nikogo chyba nie trzeba przekonywać. Prezydent Siemianowic Ślaskich Rafał Piech apeluje o prawo do czystego powietrza. Apeluje zdecydowanie, ale co najważniejsze skutecznie! Wysłane do Rządu RP pismo w tej sprawie, już uzyskało satysfakcjonującą dla władz i mieszkańców Siemianowic Śląskich odpowiedź, bo przecież o komfort siemianowiczan chodzi tu najbardziej. – Muszę przyznać, że to tak naprawdę była dla nas ostatnia deska ratunku – mówi prezydent Rafał Piech. – Samorządy nie mają wielu narzędzi, żeby w jakiś sposób egzekwować i karać przedsiębiorców, których biznesy bywają uciążliwe dla otoczenia. To jest największy problem i nie chodzi tu o samo tworzenie dzikich wysypisk śmieci, bo z tym sobie radzimy. Straż Miejska kontroluje i monitoruje wszystkie tereny niezbudowane w mieście, sprawdzając, czy nie tworzą się na nich nielegalne składowiska odpadów. W tym względzie mieszkańcy mogą być spokojni – zapewnia Rafał Piech. – Niestety nie mamy odpowiednich uprawnień, by rozliczać przedsiębiorców z uciążliwości odorowych. Nie rozkładam bezradnie rąk, ale mówię: nie odpuszczę! Zaapelowałem do pani premier i pięć dni po wysłaniu mojego apelu, otrzymałem odpowiedź, że pani premier zapoznała się dokładnie z treścią mojego apelu i przekazuje go do Ministerstwa Środowiska z prośbą o zapoznanie się i wprowadzenie zmian legislacyjnych w tym obszarze. Dotyczą z jednej strony elektronicznej ewidencji odpadów, co wyeliminuje nam handel samymi kwitami, czyli odpad trafia na dzikie wysypisko, a kwitem handlujemy dalej. W momencie, kiedy będziemy mieli elektroniczną kartę przekazania odpadu, proceder ten zostanie ukrócony. Druga rzecz – monitoring GPS on-line transportu niebezpiecznych odpadów – tłumaczy prezydent Piech.

Jak mówi prezydent Rafał Piech, na chwilę obecną do siemianowickiego magistratu dotarły takie informacje, że Ministerstwo Środowiska już podjęło pracę w tym temacie.

A więcej z walką odorową w Siemianowicach Śląskich w najbliższym październikowym wydaniu Gońca Górnośląskiego.

Hanna Grabowska-Macioszek

Foto: Szymon Duczek