A tym samym miasto zyskało nowy dobry adres.

Pierwszy to Kopernika 14, drugi – Wita Stwosza 7 – to właśnie tu zostały zgromadzone organizacje pozarządowe Katowic oraz Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Co da ten nowy adres? – Te organizacje pozarządowe, które aktywnie działają, te które chcą coś dobrego dla mieszkańców, te które mają pomysł udało się skupić w jednym miejscu. – mówi Sonia Rzeczkowska, prezes Stowarzyszenia MOST. – Pod jednym adresem! A raczej pod dwoma, co cały czas działa aktywnie Kopernika 14! Natomiast przy Wita Stwosza na większym oddechu, możemy przedsiębrać inicjatywy na większą skalę – podkreśla.

Na większą skalę, bo budynek – większy, przestronniejszy, a co za tym idzie komfortowy, estetyczny, zatem działać można naprawdę swobodnie, a po sąsiedzku z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej – po sąsiedzku, bo obie instytucje dzieli jedynie piętro. Jak mówi dyrektor MOPS Katowice Anna Trepka, każdy potrzebujący który zgłosi się do ośrodka otrzyma fachową pomoc, która dotyczy danej konkretnej osoby. – Problemy i sprawy różnorodne. Przemoc, czy dodatek mieszkaniowy, świadczenia rodzinne. Obsługujemy również bardzo dużą grupę Ukraińców, którzy zagościli w Katowicach, zatrudniamy tłumaczy, którzy wspomagają nas językowo. Zatrudniamy psychologów, prawników, pedagogów, mediatorów, którzy w różnych sytuacjach kryzysowych mogą udzielić wsparcia – zaznacza.

– Musimy mieć świadomość, że to są dwa połączone ze sobą budynki, które były budowane na przestrzeni różnych lat, ale tworzą funkcjonalnie obecnie wspólną całość – mówi prezydent Katowic Marcin Krupa. – Jego część jest unikatowa, bo ma konstrukcję stalową, która jest pewnego rodzaju wyróżnikiem i została zastosowana dużo, dużo później. To między innymi na pewno nie ułatwiało remontu tego obiektu. Musieliśmy wybudować nowy szyb windowy i zainstalować nową windę, taką która będzie w stanie pomieścić trochę więcej ludzi, w tym osoby poruszające się na wózkach inwalidzkich. Dziś mamy obiekt spełniający wszystkie potrzebne wymagania i to z czego się bardzo cieszę, że w końcu w jednym miejscu mamy Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, więc nie ma już konieczności jeżdżenia po różnych punktach po całym mieście. Wszystko będzie można załatwić tu. Punkty terenowe zostają oczywiście, ale główna siedziba jest już w jednej lokalizacji – kwituje Marcin Krupa.

Hanna Grabowska-Macioszek