Kto go do tej pory nie poznał, będzie miał ku temu sposobność. W Muzeum Śląskim można oglądać wystawę „Świadomość lalki”. Rzecz jest o kukiełkach… na pozór!

Po raz kolejny Muzeum Śląskie udowadnia, że nic w nim nie jest kwestią przypadku. Każda zadziana w instytucji wystawa, wydarzenie jest skrupulatnie przemyślane, inteligentnie skonstruowane, niezwykle mądre. Wykorzystuje każdą przestrzeń muzealną, nawiązując do jej historii. Ukazuje to dobitnie najnowsza ekspozycja, proponując nam sentymentalną podróż w czasie do lat naszego dzieciństwa, a jednocześnie obnaża niedoskonałości naszej świadomości i myślenia o lalce, konfrontując ją z górującą nad naszą świadomością lalki. Lalki zrodzonej, wymyślonej na potrzeby teatru. Jednocześnie doskonale konweniuje z przeszłością miejsca – budynku dawnej Stolarni, co widać chociażby w aranżacji. Wysypane na podłodze trociny nie są więc przypadkowe. – To druga edycja tego typu ekspozycji – mówi dyrektor Muzeum Śląskiego Alicja Knast. – Pierwsza odbyła się we Wrocławskim Teatrze Lalek. Była to wystawa, która została zorganizowana na 70-lecie tamtej instytucji, zupełnie inna, niż ta prezentowana tu w naszych wnętrzach. Ta wystawa, którą będą państwo oglądać w Muzeum Śląskim ma kilka odsłon. Bardzo nam otworzyła oczy na temat, który w taki sposób jeszcze nigdy wcześniej nie był opowiedziany. Przedstawia naturę teatru lalkowego wieloaspektowo, pokazując niewyobrażalną ilość możliwości, które on ze sobą niesie, wydaje się to więcej nawet niż teatr dramatyczny – podkreśla Alicja Knast.

Wystawa ta ma wiele poziomów, wiele form. Stąd podtytuł: „Teatr form Jadwigi Mydlarskiej-Kowal”, w którym wielokrotnie nagradzana scenografka tę wielką świadomość lalki pokazuje.

A więcej na temat fenomenu lalki i niezwykłej wystawy już w najbliższym wydaniu Gońca Górnośląskiego. Gorąco polecam zwiedzić ekspozycję! Trzeba ją po prostu zobaczyć! Rzuca na kolana…

Hanna Grabowska-Macioszek