Wywózka odpadów staje się powoli tematem topowym w Grodzie Siemiona. Władze miasta z sukcesem walczą z podrzucanymi śmieciami.

Kolejny transport podrzuconych odpadów został wywieziony z miasta. Zjawisko to stało się tak nagminne, że siemianowicki magistrat musiał wziąć sprawy w swoje ręce. Drugi konwój ciężarówek z niebezpiecznymi odpadami, które pozostawiono na prywatnym terenie w pobliżu osiedla mieszkalnego przy ulicy Wyzwolenia w dzielnicy Michałkowice właśnie opuścił granice Siemianowic Śląskich.

Cała akcja stanowi pokłosie interwencyjnego wsparcia ze strony Narodowego oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, które na podstawie znowelizowanej ustawy o odpadach z dnia 6 września br. mogły wspomóc gminę w wydanej przez Prezydenta Miasta decyzji administracyjnej, o likwidacji niebezpiecznego dla życia i zdrowia mieszkańców składowiska płynnych substancji. Koszt utylizacji trzech tysięcy ton odpadów, szacowany na ponad dwadzieścia siedem milionów złotych, bez wsparcia instytucji państwowych i wojewódzkich, byłby nie do udźwignięcia przez budżet miasta Siemianowice Śląskie. Dzięki przyznanym dotacjom, z kasy samorządu na ten cel, przeznaczona będzie tylko niewielka w stosunku do całości część, sięgająca niewiele ponad dwa miliony złotych.

Wywózka odpadów każdorazowo odbywa się pod nadzorem specjalistycznych służb środowiskowych likwidatora składowiska oraz Państwowej Straży Pożarnej. Służby te jednogłośnie stwierdzają, że choć same substancje znajdujące się w pojemnikach są niebezpieczne, cała akcja jest prowadzona w oparciu a najsurowsze procedury, które minimalizują ryzyko uszkodzenia bądź zapalenia pojemników.

UM Siemianowice Śląskie

Foto galeria: Rafał Jakoktochce