Los najuboższych mieszkańców Siemianowic Śląskich leży najbardziej na sercu prezydentowi miasta Jackowi Guzemu. – To priorytet, aby zapewnić im godne warunki życia i rozwiać obawy o lepsze jutro – podkreślił podczas konferencji, na której przedstawił plany działań w tym zakresie.
Według prezydenta pomoc najbardziej potrzebującym siemianowiczanom to jeden z najważniejszych priorytetów, które wyznacza sobie władza miasta. – To proces, który trwa już jakiś czas. Zapewniamy nie tylko pomoc finansową, by rodziny najuboższe nie musiały martwić się o swój byt, ale także wsparcie psychologiczne, które często jest bardziej potrzebne, niż pieniądze – zaznaczył Jacek Guzy. – Chcemy pomagać i robimy to. Dotyczy to jednak osób, którym faktycznie ta pomoc się należy: samotnym matkom, rodzinom wielodzietnym, a nie pijakom i chuliganom, którzy nasze wsparcie sprzeniewierzą, bo dla takich szykujemy eksmisję – tłumaczy prezydent. – Oczywiście alkoholizm jest chorobą i miasto też pomaga ludziom nią dotkniętym, ale jeśli tego faktycznie chcą, chcą z niej wyjść, podjąć pracę, a nie wykorzystać w niewłaściwym celu – kwituje Jacek Guzy.
Tekst i foto: Hanna Grabowska-Macioszek