To nauka!
Tak przyszłość miasta, przyszłość Metropolii Górnośląsko-Zagłębiowskiej określa jej przewodniczący Kazimierz Karolczak. A to w nawiązaniu i kontekście podpisania porozumienia dotyczącego współpracy wynikającej z tytułu Europejskiego Miasta Nauki Katowice 2024. Przypomnijmy, że wszystko zaczęło w holenderskiej Lejdzie, bo to właśnie tam oficjalne przekazano decyzję 16 lipca 2022 o przyznaniu Katowicom tego tytułu. Natomiast podejmowano ją już w grudniu 2021 roku! Warto zaznaczyć, że Katowice to pierwsze w historii miasto z Europy Środkowo-Wschodniej, które otrzymało to wyróżnienie. Instytucją przyznającą tytuł oraz organizującą konferencję ESOF jest współpracujące z Komisją Europejską stowarzyszenie EuroScience (European Association for the Advancement of Science and Technology – Europejskie Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Nauki i Technologii). – Jesteśmy wciąż w procesie transformacji – mówi Kazimierz Karolczak. – Byliśmy regionem węgla i stali, a co może być w ich następstwie, jeśli nie nauka! Jestem o tym przekonany, że to właśnie nauka będzie tym przemysłem. Tytuł ten jest tylko uzmysłowieniem tego potencjału, jaki jest w naszych uczelniach – stwierdza przewodniczący Metropolii Górnośląsko-Zagłębiowskiej. – Myślę, że ta idea świetnie wpisuje się w strategię całego regionu – mówi marszałek województwa Jakub Chełstowski. – Szeroko pojęty sektor akademicki będzie motorem transformacji. Jesteśmy cały czas bowiem w negocjacjach dotyczących programu operacyjnego pod nazwą Fundusz Europejski dla śląskiego, dzięki któremu będziemy mogli przekazywać środki dla uczelni wyższych. To nowość! Takiej możliwości nie było nigdy wcześniej. Dzięki tym środkom uda nam się stworzyć coś naprawdę wyjątkowego w skali kraju – kwituje Jakub Chełstowski.
Pierwsze środki już zostały przekazane z miasta. Każda z siedmiu działających uczelni wyższych otrzymała po 100 tysięcy złotych na badania, które mają być głosem mieszkańców, co oni oczekują od szkolnictwa wyższego w obrębie danej uczelni. A wyżej wspomniane pod tymże tytułem rozpoczynają dziś 22 września 2022 roku kooperację, by już w 2024 dumnie, a przede wszystkim owocnie pod nim występować. Choć jak podkreślał prezydent Katowic Marcin Krupa rok 2024 jest tylko umowny. To bowiem początek, który da lata współpracy dla interdyscyplinarnej nauki w Katowicach. – Porozumienie podpisane, tytuł nadany – mówi Marcin Krupa. – Przygotowania trwają już od dawna. Już samo stworzenie Konsorcjum 7 uczelni wyższych publicznych, działających w Katowicach i w całym naszym regionie to już jest wielkie przedsięwzięcie. Wszystkie działania nawiązują do naszych wcześniejszych obietnic, dotyczących chociażby nawet Centrum Nauki. Teraz będziemy budować to rozproszone centrum, czyli coś co zostanie dla naszych mieszkańców, jak i również przekonamy się, czy połączenie naszych uczelni na rzece Rawie, która, mamy wszyscy nadzieję, będzie w przyszłości czysta, przy której będziemy nie tylko wypoczywali, ale zdobywali wiedzę – zaznacza prezydent Krupa.
I tak jest w istocie, ponieważ rzeczywiście wszystkie uczelnie na terenie Katowic znajdują się w pobliżu Rawy właśnie. Ona je łączy. – Dążymy do tego, by rewitalizacja rzeki stworzyła przestrzeń przyjazną dla studentów, naukowców i mieszkańców – mówi Marcin Krupa. Czyli rozproszone Miasto Nauki będzie skupiać się wokół koryta Rawy.
Skupia się ono też wizualnie w logotypie zaprojektowanym przez Akademię Sztuk Pięknych w Katowicach. Tworzy je 7 prostokątów, które symbolizują 7 uczelni. Tworzą różne korelacje – prostokąty wędrują, zmieniają się w gwiazdę, ale zawsze razem, wspólnie, co z kolei oznacza różne przedsięwzięcia, podejmowane przez te uczelnie. A uczelnie te to: Uniwersytet Śląski, Akademia Wychowania Fizycznego, Śląski Uniwersytet Medyczny, Uniwersytet Ekonomiczny, Akademia Sztuk Pięknych, Akademia Muzyczna, Politechnika Śląska. Porozumienie podpisali przedstawiciele tychże, a także władze województwa: marszałek i wojewoda, władze miasta oraz Metropolii. Podpisanie porozumienia odbyło się w Planetarium Śląskim, instytucji której bardziej naukową niż jest, nazwać już chyba nie można, co dodało wydarzeniu dodatkowego waloru i znaczenia!
Hanna Grabowska-Macioszek