Mija kolejny rok z nową odsłoną Gońca Górnośląskiego. Dla dawnych Czytelników wierzę, że to powód do ogromnej radości, a dla nowych?
W moim własnym odczuciu – był to dobry rok, obfitujący w szereg ważnych doświadczeń – nie zawsze oczywiście pozytywnych. Pozostając jednak wierna swoim założeniom, że piszę wyłącznie o sprawach dobrych, miłych i ładnych, omijając szerokim łukiem wszelkie afery, sensacje, antagonizmy i wydarzenia smutne, a szczególnie te polityczne, znajduje w każdej sytuacji coś optymistycznego. Wyciągam wnioski, które niekiedy gorzko smakują i są surową lekcją pokory, ale wierzę, że nic nie dzieję się bez przyczyny. Jak to w trakcie adwentu bywa, nie ma fajerwerków, za to czas pokuty, rachunku sumienia, przemyśleń. Jest to też czas, w którym stare odchodzi i pojawia się nowe, a co za tym nowym idzie? Przekonamy się z pewnością wkrótce. Popatrzmy z nadzieją i wiarą na zbliżający się 2017, w którym zarówno Gońcowi Górnośląskiemu, jak i Wam Drodzy Czytelnicy życzę wszelkiej pomyślności.
Z okazji Bożego Narodzenia zaś – zdrowych, spokojnych świąt, pełnych magii, miłości, radości, rodzinnych chwil przy bożonarodzeniowej choince, pięknie pachnącej igliwiem, wspólnych rozmów przy wigilijnym stole i zatrzymania się na moment z dala od codziennej gonitwy.
Hanna Grabowska-Macioszek