Takie miejsca w mieście wyrastają jak grzyby po deszczu. Kolejne – planty miejskie – już cieszą i wypełniają czas siemianowiczan.
– To wyjątkowa przestrzeń nie tylko dla mieszkańców Michałkowic, ale wszystkich siemianowiczan – podkreśla prezydent Rafał Piech. – To jest kawał historii, to jest prawie 200letni „Zameczek”, czyli Pałac Rheinbabenów, który został zrewitalizowany, ale nie tylko. Zrewitalizowana została bowiem też cała przestrzeń wokół obiektu – mówi Rafał Piech.
Przestrzeń ta to kilka hektarów przepięknych chodników z kostek granitowych, z powierzchniami mineralnymi. Spiesząc z wytłumaczeniem, dlaczego taki nie tani zgoła materiał… Podkreślam, że to jest zabytek wpisany do rejestru i należało go zrewitalizować z dbałością o każdy szczegół. A wszystko skrupulatnie konsultować z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków.
Jak zaznacza prezydent Piech, to teren nie tylko pięknie zrewitalizowany, nie tylko ważny dla dzielnicy i miasta pod względem historycznym i sentymentalnym, to miejsce, w którym cudownie spędzą czas zarówno dzieci, jak i seniorzy.
Hanna Grabowska-Macioszek
Foto: Rafał Jakoktochce