Literatura/Rodzina/Biblioteka

14 listopada 2019

Pod takim właśnie hasłem w katowickiej MBP przy MDK „Dąb” trwa konferencja naukowa. Recz o promocji czytelnictwa. To już trzecia edycja tej imprezy.

 

I miejmy nadzieję, że nie ostatnia, bo inicjatywa ważna i potrzebna, gdy o promocję rodzinnego czytelnictwa chodzi, a kiedy zawodzi to rodzinne, w sukurs przychodzi biblioteka. – Tematem naszej konferencji jest literatura adresowana dzieciom – mówi dyrektor MBP w Katowicach Anna Fałat. – Pochylamy się nad tym, jaką rolę w rozbudzaniu chęci do czytania pełni rodzina i biblioteka. Książki pisane z myślą o dzieciach pełnią szereg ważnych funkcji, nie tylko edukacyjnych i poznawczych, wiedzowych. Książki uwrażliwiają, rozbudzają wyobraźnię, kształtują system wartości, poczucie estetyki. Podstawowym miejscem, w którym to wszystko powinno się zadziać jest dom rodzinny, a takimi pierwszymi osobami, które zachęcają do czytania są rodzice, dziadkowie, którzy też na przykład wspólnie z dzieckiem odwiedzają bibliotekę – podkreśla Anna Fałat.

Trudno przecenić wartość czytania. Powinniśmy czytać dzieciom jak najwięcej, zachęcać je do samodzielnego czytania, ale i czytać też samemu. Jak wiadomo, przykład idzie z góry. – To rodzina wyznacza wzorce, autorytety do naśladowania – uważa dyrektor Fałat. – Nie zawsze niestety tak się dzieje. W niektórych rodzinach nie ma takich zwyczajów, zatem wtedy tę rolę przejmuje biblioteka, organizując między innymi wycieczki szkolne, przedszkole do naszej siedziby, a w niej spotkania z bibliotekarzami – dodaje.

Przyznam uczciwie, że niektóre pozycje literatury dziecięcej w moim domu są zakazane. Najpierw czytamy sami, a potem czyta córka. Literatura zwłaszcza ta dziecięca bywa czasem szokująca i za drastyczna dla dorosłego, a co dopiero dziecka. – Dobór literatury dziecięcej jest ogromnie ważny. Istotne jest to, by odpowiednio dostosowywać ją do wieku dziecka, do etapu rozwoju i zgadzam się z tym, że jest do bardzo poważna sprawa, szczególnie jeśli chodzi o najmłodsze dzieci – zaznacza Zdaniem dyrektor Anny Fałat to indywidualna kwestia każdego rodzica, co pozwala czytać, czy co czyta dziecku i temu też właśnie służy ta konferencja: wymianie opinii, poglądów, doświadczeń. – Zawsze służymy rozmową, pomocą i doświadczeniem – kwituje

Hanna Grabowska-Macioszek