Kim są osoby ze zdjęć?

15 marca 2016

Niezwykłej wartości znalezisko odkryto na starym strychu w domu Gertrudy Günther, mieszkanki ziemi lublinieckiej. Cennym odkryciem są negatywy fotografii, które przed laty wykonał jej ojciec Franciszek.

 

negatyw 1Unikalna kolekcja szklanych negatywów pochodzi z lat 30. i 40. XX wieku. Pani Gertruda przekazała dorobek pracy swojego ojca do Muzeum „Górnośląskiego Parku Etnograficznego”. W trakcie tego niecodziennego wydarzenia, nie kryła wzruszenia, przywołując w pamięci fotograficzne wspomnienia. – Byłam wówczas małym dzieckiem, więc niezbyt dobrze pamiętam, na czym dokładnie polegała praca taty. Przyznam, że nie za bardzo też mnie to wtedy interesowało i nigdy wcześniej nie przypuszczałabym, że efekt tej pracy może być taki interesujący, co więcej taki cenny! – mówi Gertruda Günther. – Leżało to wszystko latami u mnie na strychu i nikt się tym nie interesował, aż przetrwało do dziś – dodaje pani Gertruda.

Negatywy pochodzą przede wszystkim z Ciasnej i Zborowskiego, miejscowości powiatu lublinieckiego. Udokumentowano na nich życie miejscowości, mieszkańców, obrzędy, a także często nieistniejące już obiekty: chałupy, kościoły, dwory i pałace.

Jak podkreśla dyrektor muzeum Andrzej Sośnierz znalezisko jest cenne pod względem badawczym i historycznym dla muzealników. – Nieczęsto zdarza się pozyskać do muzeum takie zbiory – zaznacza Andrzej Sośnierz. – Dzięki naszemu zaangażowaniu we wsi Zborowskie w gminie Ciasna związanemu z rekonstrukcją jednego z tamtejszych budynków, przypadkiem natrafiliśmy na ślad cennych negatywów fotograficznych. Szklane negatywy stanowią dla nas wartość historyczną i etnograficzną. Dokumentują między innymi to jak ludzie dawniej się ubierali, posłużą nam głównie do badań archiwalnych – tłumaczy. To bardzo ciekawa grupa zabytków. To 1472 klisze – zbiór ogromny. Jego autorem jest Franciszek Mielczarek, żyjący w latach 1904-1998. Pan Franciszek nie był zawodowym fotografikiem, ale z biegiem czasu stał się można powiedzieć profesjonalnym dokumentalistą życia wsi.

Kolekcja obecnie zostanie zabezpieczona i opracowana przez pracowników muzeum. Część zdjęć – zwłaszcza pochodzących ze Zborowskiego, zostanie wykorzystana przy tworzeniu wystawy poświęconej tej miejscowości, a zaplanowanej do realizacji w budynku mieszkalnym ze Zborowskiego, zrekonstruowanym na terenie muzeum przed dwoma laty. Obecnie rusza inicjatywa odnalezienia przodków, bądź znajomych osób uwiecznionych na zdjęciach. – Kilka miesięcy będą trwały prace z tym związane. Zorganizujemy we wsi Zborowskie wystawę, prawdopodobnie w domu parafialnym, gdzie wywiesimy w formie plakatów kilkanaście zdjęć. Liczę, że tamtejsi mieszkańcy rozpoznają osoby na nich uwiecznione – mówi dyrektor Sośnierz.

 

Hanna Grabowska-Macioszek

Materiały prasowe: Muzeum GPE negatyw 3negatyw 2