Świątecznie i wiosennie! Tak cudownie pachnącą wiosną właśnie niedzielę polecam każdemu.
„Wielkanoc na Śląsku” pierwsza jeszcze przed sezonem wystawienniczym impreza przyciągnęła do Muzeum „Górnośląski Park Etnograficzny w Chorzowie” prawdziwe tłumy. Trudno się dziwić, bo tak cudownie słonecznej aury, która już ogrzewała swoimi promieniami nie było do dawna. Szkoda, że dziś po niej nie ma ani śladu, a odczuwalny chłód przypomina nam jeszcze o niedawnym odejściu zimy. I jak tu lubić poniedziałek? Ale mając w pamięci wczorajsze wiosenne chwile, myślę, że jakoś to będzie. Poza wspaniałą wiosenną pogodą, choć przyroda oczywiście jeszcze w niczym wiosny nie przypomina, o Wielkanocy przypomniały za to atrakcje – między innymi szukanie zajączka, zdobienie jajek, palm wielkanocnych i świąteczna gawęda Marka Szołtyska. Wydarzenie miało niecodzienny finał, jakim był koncert „Antonio Vivaldi – Cztery Pory Roku” w wykonaniu Orkiestry Kameralnej z Bielska-Białej w pięknym wnętrzu kościoła ewangelickiego przeniesionego jesienią na teren muzeum z Bytomia Bobrka. Po takim zakończeniu weekendu, perspektywa poniedziałku nie jest aż taka straszna. Tak sobie myślę, że odwiedziny przy okazji każdej „Wielkanocy na Śląsku” w skansenie to przemiła tradycja dla naszej redakcji i dla mnie osobiście. To nieodłączny element przygotowań do świąt.
A więcej na temat świątecznej gawędy Marka Szołtyska niebawem na www.goniec-gornoslaski.pl. Już teraz natomiast składam życzenia takiej słonecznej wiosny, jaka wczoraj 25 marca zawitała do skansenu. Jak sądzę, po utopieniu marzanek ona na pewno zawita szybciej.
Hanna Grabowska-Macioszek